Wstęp
do książki Oblicza nierówności społecznych
pod red. Jarosława Klebaniuka

Nierówności społeczne, choć zazwyczaj wynikają z hierarchicznej organizacji społeczeństwa, wertykalnego układu relacji międzyludzkich i zróżnicowanego dostępu do władzy i zasobów materialnych, mają przecież różne wymiary, aspekty i oblicza, co znajduje wyraz w podejmowaniu ich problematyki przez przedstawicieli różnych dyscyplin naukowych. Można je bowiem rozważać na poziomie ekonomicznym, upatrując ich źródeł w strukturze własności, nierównomiernym rozwoju kapitału ludzkiego, procesach globalizacji czy zróżnicowaniu płac. Można koncentrować się na społeczno-politycznych aspektach nierówności, a więc na przykład na koncepcji państwa i jego roli w kreowaniu i niwelowaniu nierówności, integrowaniu mniejszości narodowych czy realizacji określonej wizji demokracji dzięki stwarzaniu obywatelom możliwości partycypowania w życiu publicznym już to przez udział w wyborach, już to przez działanie organizacji pozarządowych. Można skupić się na różnych kulturowych odzwierciedleniach i źródłach nierówności: w modzie, sztuce, korzystaniu z Internetu, dyskursie telewizyjnym czy prasowym, a nawet w architekturze mieszkaniowej. Można analizować psychospołeczne aspekty zjawiska, na przykład na poziomie relacji interpersonalnych, produktywności, kondycji rodziny, niepełnosprawności czy jakości życia i sukcesu zawodowego. Można wreszcie zajmować się nierównościami na gruncie psychologii klinicznej i psychiatrii. Wszystkie te możliwości znalazły odbicie w prezentowanym tomie,
a poszczególne jego części dotyczą sygnalizowanych – choć z pewnością nie jedynych istniejących – oblicz nierówności społecznych.

Ekonomiczne oblicza nierówności

W otwierającym tom tekście Struktura własności podstawą nierówności Tadeusz Kowalik wskazuje na własność jako jedną z głównych – obok rynku i państwa – podstaw każdego ustroju społeczno-ekonomicznego. Cytując Charlesa Lindbloma i Melvina Redera, zwraca uwagę na stronniczość i koniunkturalność jako przeszkody w obiektywnej analizie roli własności. Następnie przeprowadza krytykę poglądów Leszka Balcerowicza w obszarze ekonomii porównawczej, wskazując między innymi na anachroniczność niektórych tez polskiego reformatora oraz na ograniczenia lansowanego przez niego czarno-białego zestawiania socjalizmu i kapitalizmu
(z pominięciem różnych odmian tego drugiego). Zarówno przykłady doskonałego funkcjonowania gospodarek z dużym udziałem państwa (Szwecja, Niemcy, Japonia, Korea Południowa), jak i postulaty teoretyczne takich liberalnych myślicieli, jak John Rawls czy Bruce Akerman, dotyczące dystrybucji praw własności – wszystko to zdaje się świadczyć o słabościach wczesnokapitalistycznych postulatów samoregulującego się wolnego rynku. Następująca później analiza instytucjonalnych ram sprawiedliwości dystrybutywnej
i możliwych celów prywatyzacji stanowi wprowadzenie do przytoczenia mało znanych – a bulwersujących laika – faktów dotyczących polskiego Programu Powszechnej Prywatyzacji i przekształceń własnościowych, związanych z działalnością Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. Jak dowiadujemy się z tekstu, program, który – przynajmniej na poziomie haseł politycznych – miał prowadzić do uwłaszczenia obywateli, a więc do swoistej formy zniwelowania nierówności społecznych, odniósł wręcz przeciwny skutek.

Michał Gabriel Woźniak w artykule Paradoksy rozwoju kapitału ludzkiego jako źródło nierówności społecznych. Przypadek Polski w oparciu o ustalenia teorii wzrostu endogenicznego identyfikuje paradoksy rozwoju kapitału ludzkiego i dowodzi, że są one fundamentalnymi przyczynami nierówności społecznych
i niedorozwoju społeczno-ekonomicznego. Wskazane zostały między innymi: niskie inwestycje w kapitał ludzki lub odpływ kwalifikowanej siły roboczej do krajów wysoko rozwiniętych oraz wysoki wskaźnik rodności, obniżające stopę wzrostu PKB, a także niskie inwestycje w ochronę zdrowia, obniżające aktywność biznesową. Autor przedstawia również specyficzne paradoksy rozwoju kapitału ludzkiego występujące w Polsce, których skutkiem jest niedostosowanie struktury i jakości kwalifikacji siły roboczej do wymagań gospodarki opartej na wiedzy. W artykule zwrócono uwagę na trudności realizacji zadań w zakresie rozwoju kapitału ludzkiego, określonych w strategii lizbońskiej. W wypadku Polski są one związane przede wszystkim z traktowaniem przez państwo inwestycji w edukację, sferę B+R i zdrowie głównie jako obszaru kosztów, a nie źródeł długookresowego wzrostu gospodarczego
i sprawiedliwych nierówności społecznych.

Anna Zachorowska-Mazurkiewicz w opracowaniu Społeczne implikacje dysproporcji ekonomicznych w zglobalizowanym świecie przedstawia dane statystyczne świadczące o pogłębiających się nierównościach społecznych zarówno pomiędzy krajami, jak i wewnątrz społeczeństw państw narodowych. Przytacza też liczby świadczące o wpływie procesów globalizacyjnych na narastanie nierówności globalnych (a więc biedy) i na pogarszanie się sytuacji kobiet na świecie. Wskazuje także na stosunkowo słabą pozycję Polski wśród krajów rozwijających się, co spowodowane jest między innymi obraniem drogi stratyfikacji społecznej właściwej raczej dla krajów południowoamerykańskich niż europejskich. W konkluzji Autorka sugeruje, że aby globalny system pomocy społecznej był skuteczny, należy do procesu decyzyjnego włączyć tych, którzy ponoszą koszty procesu globalizacji i są wykluczeni z partycypacji w płynących
z niego korzyściach.

Małgorzata Leszczyńska w artykule Ubóstwo dochodowe w Polsce – tendencje i uwarunkowania podejmuje problematykę ubóstwa dochodowego w Polsce. Wychodząc od problemów metodologicznych, związanych z definiowaniem i pomiarem ubóstwa, koncentruje się na diagnozie sytuacji, przedstawiając dane dotyczące dynamiki zjawiska (zarówno w rozumieniu obiektywnym, jak i subiektywnym) na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Zwraca uwagę na wzrost zagrożenia ubóstwem w ostatnich latach. Wśród jego uwarunkowań wymienia: liczebność gospodarstwa domowego, młodszy wiek (i posiadanie dzieci na utrzymaniu), niski poziom wykształcenia, charakter wykonywanej pracy i aktywność zawodową (w najgorszym położeniu są gospodarstwa rolnicze i utrzymujące się ze źródeł niezarobkowych), wykluczenie z rynku pracy, miejsce zamieszkania (gorsze położenie mieszkańców wsi i małych miast), a także województwo zamieszkania (regionalizacja biedy). W podsumowaniu Autorka podkreśla, że zjawisko ekonomicznego rozwarstwienia gospodarstw domowych w Polsce pogłębia się i związane jest
z narastaniem sfery ubóstwa. Rodzi to oczywiste trudności nie tylko
z zaspokajaniem najbardziej elementarnych potrzeb ludzi, ale także, obniżając popyt wewnętrzny, niekorzystnie odbija się na gospodarce. Stanowi więc poważny problem społeczny.

Cecylia Leszczyńska i Łucja Lisiecka analizują Zróżnicowanie dochodów w Polsce międzywojennej. Przedstawione dane (pochodzące w większości z roku 1929) wskazują, że było ono nawet większe (współczynnik Giniego = 0,48) niż obecnie. Najzamożniejsze 2,5 procent populacji konsumowało 12 procent dochodu. Najgorzej sytuowaną grupą byli robotnicy rolni i właściciele małych gospodarstw, największe dochody zaś osiągali żyjący z zysków ziemianie i przedstawiciele wolnych zawodów. W przytoczonych danych zwraca uwagę duża rozpiętość dochodów na stanowiskach robotniczych, a także wewnątrz branż i między regionami kraju, jak również olbrzymi rozmiar rzeszy ludzi, którzy nie byli w stanie (z uwagi na dużą dzietność rodzin przy niskim uposażeniu) zaspokajać nawet najbardziej podstawowych potrzeb własnych i członków rodziny. Ubóstwo dotyczyło właściwie wszystkich robotników rolnych, a także prawie 60 procent chłopów oraz ponad 50 procent pracowników najemnych poza rolnictwem. Udział w dochodach ogółem 2/3 społeczeństwa był niższy niż najzamożniejszej kilkuprocentowej jego części. Podobnie jak w dzisiejszej Polsce, w przekroju całego społeczeństwa ponad połowa ludzi żyła poniżej minimum socjalnego. Autorki konkludują, że wartościowe byłoby przeanalizowanie danych z lat trzydziestych XX wieku, by określić wpływ Wielkiego Kryzysu na różnice dochodowe i uzyskać pełniejszy obraz nierówności społecznych w okresie międzywojennym.

Adam Sadowski i Jan Więcek wskazują z kolei na Zróżnicowanie dochodów i wydatków w grupach społeczno-ekonomicznych w Polsce w latach 1993–2004. Analizy statystyczne wykazują, że pomimo nominalnego wzrostu dochodów, w analizowanym okresie utrzymały się różnice pomiędzy gospodarstwami, w których głowa zatrudniona jest na stanowisku nierobotniczym, a innymi (m.in. robotniczymi i rolniczymi). Sytuacja materialna gospodarstw nierobotniczych od lat jest więc lepsza niż pozostałych.

Kinga Stęplewska przedstawia dane statystyczne obrazujące Wpływ nierówności społecznych na sytuację w gospodarstwach domowych w zakresie ubezpieczeń na życie. Prezentuje zestawienia różnic w dochodowych grupach kwintalowych – pod względem rodzaju posiadanych ubezpieczeń na życie, stopnia zaspokojenia potrzeby ubezpieczeniowej, czynników decydujących o wyborze zakładu ubezpieczeń oraz utrudniających bądź zniechęcających do zawierania ubezpieczeń. Podobnego zestawienia dokonała też dla poszczególnych grup społeczno-ekonomicznych, wyróżnionych na podstawie zatrudnienia oraz według wielkości miejscowości zamieszkania. Mieszkańcy wsi, gospodarstwa rolnicze oraz o najniższych dochodach okazały się najsłabiej zabezpieczone.

Społeczno-polityczne oblicza nierówności

Leszek Koczanowicz w tekście Nierówności i ideologie w Polsce 1989–2006 analizuje wyraźny kryzys, w jakim znalazła się postpolityczna koncepcja państwa. Przytacza teorię polityczną Chantal Mouffe i Ernesta Laclau, zgodnie z którą nadmiar konsensusu
w politycznym centrum sprawia, że wyborcy nie mogą dostatecznie wyartykułować swoich poglądów, co z kolei prowadzi do wzrostu popularności partii antysystemowych i ekstremistycznych. Prawicowe ruchy populistyczne odnoszą sukcesy, gdy zanikają tradycyjne różnice między partiami głównego nurtu. Mouffe postuluje zamianę demokracji antagonistycznej na agonistyczną, a więc wrogów na przeciwników. Autor artykułu analizuje także przyczyny nieobecności problematyki nierówności społecznych w polskim dyskursie politycznym. Powołując się na analizy Davida Osta, dochodzi do wniosku, że polskim przemianom od początku przyświecały hasła zmian tożsamościowych (katolickie), problematyka klasowa nie była podejmowana, a wszelka krytyka radykalnych przemian gospodarczych generujących nierówności i wykluczenie – uznawana za irracjonalną. Koczanowicz cytuje także alternatywne wyjaśnienie zmian przez Noel Calhoun, która wskazuje na ścieranie się reguł demokracji liberalnej z poczuciem sprawiedliwości. Jednak skłania się ku uznaniu, że to, co dzieje się na polskiej scenie politycznej, jest dorównywaniem do procesów obecnych w krajach Zachodu. Wyraża przy tym wątpliwość, czy obserwowane za rządów PiS przesunięcie ideologiczne jest korzystne dla treści polskiej demokracji.

Bernadetta Nitschke w artykule Wykluczenie czy integracja? Mniejszości narodowe i etniczne III RP przedstawia dane o liczebności poszczególnych mniejszości, wskazując na mniejszość niemiecką jako nie tylko najliczniejszą, ale też najlepiej zorganizowaną i posiadającą reprezentację polityczną, szczególnie wpływową na szczeblu lokalnym. Obecny stan regulacji prawnych zapewnia wprawdzie mniejszościom narodowym możliwość dbania o własną tożsamość na płaszczyźnie oświatowej czy kulturalnej, jednakże nie pozwala uniknąć rodzących się na tym tle konfliktów. Do najbardziej spektakularnych należą spory o pomniki i dwujęzyczne nazwy miejscowości. Przytoczone fakty, zdaniem Autorki, nie pozwalają jednoznacznie postawić wniosku, że mniejszości ulegną pełnej integracji. Jednak zwłaszcza żyjący w rozproszeniu przedstawiciele mniejszości stopniowo ulegają temu procesowi.

Rafał Riedel w artykule Problem niskiej obywatelskiej partycypacji w Polsce jako przyczyna nierówności społecznych upatruje przyczyn nierówności społecznych w dramatycznie malejącej partycypacji w wyborach. Analizuje przyczyny absencji wyborczej, cytując powody deklarowane przez samych niewyborców (zarówno obiektywne, jak i wynikające z krytycznej oceny systemu politycznego lub oferty w konkretnych wyborach), ale też odwołując się do naukowej refleksji takich teoretyków, jak Seymour Martin Lipset, Giovanni Satori czy Paweł Kozłowski. Daleki jest od przypisywania całej winy politykom. Niską kulturę polityczną rozumie jako jeden z przejawów kultury w ogóle, zaś szansę dla systemów demokratycznych widzi w pełniejszej socjalizacji politycznej, samoedukacji wyborców i w poczuciu obywatelskiego obowiązku. Dostrzega zarówno niebezpieczeństwa związane z niską frekwencją (pomijanie przez polityków potrzeb niegłosującej części społeczeństwa), jak
i ze sztucznym zwiększaniem frekwencji (decyzje wyborcze podejmowane pod wpływem manipulacji). W konkluzji sugeruje, że dzieli nas spory dystans od pożądanego stanu uczestniczącej kultury politycznej.

Bartłomiej Michalak w artykule Realizacja zasady równości na gruncie prawa wyborczego przypomina najważniejsze cele demokracji przedstawicielskiej, sposoby realizowania zasad równości formalnej i materialnej w systemach wyborczych, trudności i niuanse związane z implementacją zapisów prawnych, a także niektóre mało znane paradoksy, ukryte w systemach wyborczych. Nierówność okręgów wyborczych, procedura podziału mandatów, różnice
w wielkości progów wyborczych, finansowaniu kampanii i sposobach rejestracji kandydatów – to wszystko sprawia, że systemy wyborcze bywają źródłem swoistych nierówności społecznych.

Stanisław Kamiński w artykule Znaczenie organizacji pozarządowych dla przeciwdziałania skutkom nierówności społecznych – argumenty teoretyczne przedstawia przesłanki przemawiające za koniecznością wykorzystania potencjału organizacji pozarządowych w procesie łagodzenia nierówności społecznych, a zwłaszcza ekonomicznych. Prezentuje ogólne założenia autorskiej koncepcji polityki społecznej, która stworzy warunki do zoptymalizowania działalności tych organizacji. Postuluje zwiększenie odpowiedzialności różnych podmiotów przestrzeni publicznej za kształt życia społeczno-gospodarczego, uczynienie zasady pomocniczości naczelnym przesłaniem systemu obywatelskiej polityki społecznej, dbanie o kapitał społeczny, przede wszystkim w obliczu ograniczeń makroekonomicznych i spadku roli tradycyjnych instrumentów polityki społecznej, jak również wprowadzenie bardziej złożonych, opartych także na ocenie pośrednich rezultatów, kryteriów wyboru podmiotu realizującego zadanie społeczne. Proponowane wskazówki dla polityki społecznej stanowią próbę pozytywnego rozwiązania trudnego problemu pogłębiania się nierówności społecznych.

Wojciech Muszyński w tekście Przeciwdziałanie ubóstwu i bezrobociu na Warmii i Lubelszczyźnie – próba analizy porównawczej, przedstawiając rozmiar bezrobocia w wymienionych województwach, szczegółowo opisuje pomoc osobom biednym i potrzebującym świadczoną przez organizacje kościelne. Wśród form pomocy wyróżnia działania stałe (pomoc żywieniową, schroniska dla bezdomnych, domy samotnych matek, biura aktywizacji bezrobotnych, centra pomocy migrantom i uchodźcom, pomoc medyczną, farmaceutyczną
i rzeczową, hospicja, pomoc dla rodzin dysfunkcyjnych, fundusze stypendialne), działania okresowe (zbiórki, kwesty, kiermasze i loterie charytatywne, akcje wakacyjne i zimowiska) oraz pomoc doraźną (związaną z kataklizmami i katastrofami). Autor nie tylko zwraca uwagę na dużą skalę udzielanego wsparcia, ale dostrzega też zaangażowanie zwykłych ludzi. Instytucje kościelne widzi jako te, które – obok państwowych, a niekiedy wspólnie z nimi – przyczyniają się w systematyczny sposób do zmniejszania najbardziej drastycznych negatywnych skutków nierówności społecznych.

Wojciech Woźniak w artykule Dziedziczenie nierówności społecznych w percepcji elit politycznych. Porównawcze studium przypadku przytacza wnioski z międzynarodowych badań prowadzonych
w ramach 6. Programu Ramowego Komisji Europejskiej pt. „Polityka na rzecz przeciwdziałania międzygeneracyjnej transmisji nierówności”. Wywiady swobodne ze standaryzowaną listą poszukiwanych informacji, przeprowadzone wśród parlamentarzystów zaangażowanych w prace legislacyjne z zakresu polityki społecznej, a także zogniskowane wywiady grupowe, przeprowadzone wśród działaczy partyjnych w niedużych miastach, dostarczyły informacji o stanie wiedzy oraz poglądach osób decydujących – na poziomie centralnym bądź lokalnym – o wprowadzaniu lub nie rozwiązań legislacyjnych wpływających na międzypokoleniowe dziedziczenie nierówności społecznych. W zestawieniu z odpowiednikami w Finlandii czy Estonii zwraca uwagę duża polaryzacja poglądów wśród polskich polityków, a także przypisywanie przyczyn nierówności czynnikom osobowościowym i motywacyjnym, a nie makrospołecznym, i to zarówno przez polityków nominalnej prawicy, jak i nominalnej lewicy. Zaprezentowane wyniki badań, dzięki swojemu porównawczemu charakterowi i międzynarodowym punktom odniesienia, pozwalają wyciągnąć wnioski na temat poziomu przygotowania merytorycznego i ideologicznego usytuowania polskich polityków wobec kwestii nierówności społecznych.

Joanna Szczepaniak w artykule Rodzaje i rola świadczeń społecznych wobec usamodzielnianych wychowanków placówek socjalizacyjnych w Polsce omawia podstawowe funkcje i zadania placówek socjalizacyjnych w świetle obowiązującego prawa, jak również zasady i warunki usamodzielniania wychowanków tych placówek. Opisuje podstawy organizacyjno-prawne usamodzielniania oraz związane z nim rodzaje świadczeń społecznych: pomoc pieniężną, także na kontynuowanie nauki, pomoc w uzyskaniu odpowiednich warunków mieszkaniowych, w uzyskaniu zatrudnienia i na zagospodarowanie (w formie rzeczowej). Autorka podaje konkretne przykłady funkcjonowania mieszkania chronionego i hostelu. Wskazuje na bariery i nieprawidłowości w realizacji świadczeń na usamodzielnienie wychowanków placówek socjalizacyjnych, sugerując pewne propozycje zmiany nieoptymalnych rozwiązań funkcjonujących obecnie. Nierówności społeczne wynikające z sytuacji pozbawienia dziecka opieki ze strony rodziców biologicznych lub zastępczych mogą, jak się zdaje, jedynie częściowo być zrekompensowane przez system pomocy udzielanej przez państwo.

Kulturowe oblicza nierówności

Ewa Banaszak i Robert W. Florkowski w szkicu Moda jako narzędziu pozycjonowania klasowego analizują różne funkcje ubioru, skupiając się na wyglądzie jako narzędziu odzwierciedlania, a niekiedy tworzenia przynależności klasowej. Demokracja i obecność mody
w kulturze masowej sprawiły, że dziś nie zawsze służy ona budowaniu różnic społecznych, a często przyczynia się wręcz do ich wyrównywania. Współcześnie wygląd bywa wykorzystywany również do fałszywego pokazywania własnego statusu i czerpania z tego satysfakcji.
W przeszłości częściej był elementem kontrkulturowych manifestacji tożsamości, co Autorzy opisują na przykładzie hipisów. Trwałe zmiany wyglądu własnego ciała, związane niekiedy z eksponowaniem jakichś wartości, różnice ekonomiczne w zakresie możliwości zmiany wyglądu, a także rola mody w tworzeniu różnicy rodzajowej – oto niektóre wątki podjęte w artykule, który ukazuje jeden z dotyczących nas wszystkich obszarów (zasadniczo) kulturowo uwarunkowanych nierówności społecznych.

Agnieszka Karpowicz w tekście (Neo)awangarda wobec nierówności. Społeczny sens sztuki analizuje społeczny sens sztuki, traktując ją jako narzędzie zmiany rzeczywistości. Przywołuje współczesne formy wkraczania rzeczywistości w życie codzienne i przestrzeń publiczną, ale też przykłady działalności artystycznej awangardy (futurystów wspieranych przez pierwsze feministki, a później pop-artu). Przytacza działania polskich artystów: Tadeusza Peipera, Stanisława Strzemińskiego i Katarzyny Kobro jako przykład zaangażowanej ideowo sztuki wymierzonej przeciwko nierównościom społecznym. Przypomina takich przedstawicieli neoawangardy, jak Joseph Beuys z jego Wolnym Uniwersytetem Międzynarodowym, Jean Dubuffet, angażujący nieprofesjonalistów do działań artystycznych czy Artur Żmijewski, czyniący niepełnosprawnych obiektem sztuki, a także Ian Anül, Tomasz Sikorski, Paweł Althamer
i inni. Wspólną cechą Autorów pomysłów artystycznych przytaczanych w tekście jest ich krytyczny stosunek wobec relacji społecznych opartych na różnego rodzaju nierównościach.

Igor Borkowski w tekście E-exclusion – nowy obszar generowania nierówności społecznych przedstawia zjawisko wykluczenia społecznego, związanego z ograniczeniem lub brakiem dostępu do Internetu. Powołując się na dane statystyczne, wskazuje na rozmiar zjawiska w Polsce i innych krajach Unii Europejskiej oraz na jego korelaty demograficzne. Omawia funkcje korzystania z Internetu, zarówno deklarowane przez samych użytkowników, jak
i postulowane przez instytucje unijne oraz inne obecne w sieci. Przytacza wreszcie liczne przykłady powstawania nowych form komunikacji, wspólnot funkcjonujących dzięki możliwościom stwarzanym przez Internet, jak również przykłady konkretnych inicjatyw w sieci WWW, służących zwiększaniu obywatelskiej świadomości
i partycypacji, a przez to – kapitału społecznego. Przestrzeń wirtualna nie jest więc wyłącznie instrumentem społecznego wykluczenia
i generowania nowych nierówności społecznych, ale jest także nową płaszczyzną społecznej aktywności i porozumienia.

Lucjan Miś w tekście Ramy problemu bezrobocia w telewizyjnych programach informacyjnych TVN i TVP1 dokonuje analizy treści serwisów informacyjnych dwóch stacji w 123 losowo wybranych dniach 2002 roku. Na przykładzie „Wiadomości” i „Faktów” sygnalizuje różnice w ujęciu problemu bezrobocia przez telewizję publiczną i prywatną. Nadrzędne ramy obecne w tej pierwszej określił jako „zbiorowy etatyzm”, w drugiej – jako „rynkowy indywidualizm”. Badania nawiązują do analizy treści prasy amerykańskiej w latach 1970–2002 pod kątem prezentacji problemu przemocy domowej oraz do badań historycznych i współczesnych ram bogactwa i ubóstwa w mediach amerykańskich. Prezentowany materiał jest jedną z nielicznych polskich prób analizy wizerunków nierówności społecznych w środkach masowego przekazu.

Magdalena Rek w opracowaniu Nierówności społeczne w debacie prasowej: dyskusja o polskiej biedzie na łamach „Gazety Wyborczej” przedstawiła stanowiska, jakie dało się wyróżnić w polemikach prasowych, toczonych na łamach opiniotwórczego dziennika w latach 2005–2006. Niezbyt duża liczba wypowiedzi prasowych pozwoliła ogarnąć całość debaty i sformułować wnioski. Ogólnie rzecz biorąc, starły się dwa odmienne punkty widzenia: jeden, bagatelizujący problem nierówności społecznych i biedy w Polsce (Czapiński,
Kuczyński, Majcherek, Gadomski), i drugi – akcentujący dużą skalę
i wagę tego zagadnienia (Tarkowska, Leszczyński, Warzywoda-Kruszyńska, Golinowska). O ile zwolennicy tego pierwszego powołują się na wzrost deklarowanego zadowolenia w badanych próbach,
a na poziomie ideologicznym deklarują wiarę w „niewidzialną rękę rynku” i słuszność podążania drogą neoliberalizmu, o tyle orędownicy drugiego punktu widzenia przedstawiają dane świadczące
o marginalizacji coraz większej rzeszy Polaków i znaczącej roli aktywnej polityki społecznej państwa w rozwiązywaniu problemu ubóstwa. Pierwsi przypisują winę za życiową opresję samym biednym, drudzy – czynnikom makrospołecznym. W artykule dokonano treściowej (jakościowej), ale nie ilościowej analizy prezentowanych stanowisk. Dzięki temu czołowy dziennik opiniotwórczy jawi się
w niej raczej jako otwarte forum prezentacji poglądów, a nie – jak mógłby wnioskować pobieżny czytelnik – źródło neoliberalnej propagandy, uznającej nierówności społeczne za pożądane i przyjazne wszystkim.

Tekst Prestiżowa polaryzacja typowej zabudowy mieszkaniowej a różnice i nierówności społeczne dotyczy modyfikacji wyglądu zewnętrznego posesji jako przejawu zmiany statusu społeczno-ekonomicznego mieszkańców lub zabiegania o taką zmianę. Jerzy Białas analizuje w nim społeczno-przestrzenny i kulturowy kontekst rejonów zabudowy, zmiany miejsca zamieszkania w zależności od zmian statusu właścicieli, typowe cechy zmodyfikowanych posesji, motywy i konsekwencje dokonywania zmian architektonicznych ze szczególnym uwzględnieniem konformizmu i zabiegania o prestiż. Zmodyfikowana nieruchomość jest jedynym w swoim rodzaju i zdaniem Autora ważnym źródłem informacji o właścicielu, a jej modyfikacja może rozwiązywać jego problemy psychospołeczne. Nierówności społeczne przyczyniają się do społecznej stratyfikacji dzielnic, a zmiana wyglądu obiektu urbanistycznego przez właściciela może być substytutem realizowania aspiracji społecznych niemożliwych do urzeczywistnienia w inny sposób. Opisywane procesy mają długofalowy charakter, a ich badanie może dostarczyć unikatowych danych socjologicznych i psychologicznych.

Psychospołeczne oblicza nierówności

Artykuł Kingi Lachowicz-Tabaczek i Beaty Pachnowskiej ma charakter empiryczny. Znajdujemy w nim próbę odpowiedzi na postawione w tytule pytanie: Nierówności interpersonalne. Jak samoocena narodowa Polaków może wpływać na ich relacje interpersonalne z rodakami. Autorki zbadały wybrane przekonania na temat rozpowszechnienia uczuć, sądów i zachowań dotyczących Polaków, ich samooceny jako nacji i działań nieprzychylnych, kreujących nierówności interpersonalne. Badani częściej uważają, że Polacy ujawniają wobec siebie negatywne uczucia i zachowania, utrudniające innym osiąganie sukcesów lub sprzyjające ponoszeniu niepowodzeń (dostrzegają nierówności interpersonalne), jeśli są przekonani, że Polacy są mniej szanowani przez inne narodowości i mają silniejszą skłonność udowadniania rodakom, że są od nich gorsi. Nierówności interpersonalne są więc, zdaniem Autorek, jednym z mechanizmów podwyższania na poziomie jednostkowym samooceny, która w wymiarze zbiorowym jest niska. Wysoka identyfikacja grupowa w połączeniu z przekonaniem o mniejszej wartościowości własnej grupy narodowej może prowadzić do niekorzystnych zjawisk, przyczyniających się do powstawania nierówności społecznych.

Alicja Keplinger w raporcie z badań pt. Polaków etyczne przesłanki potocznego rozumienia produktywności próbuje odpowiedzieć na pytania, jak są rozumiane pojęcia związane z etyką produktywności przez studentów i osoby w wieku późnej dorosłości, a także kobiety i mężczyzn, oraz jakie są tego implikacje psychospołeczne. Badani odpowiadali na pytania, co dla nich znaczy być zaradnym życiowo, zawodowo, być uczciwym, pracowitym, żyć produktywnie. Badania potwierdziły tezę o złożoności i braku jednoznaczności
w potocznym rozumieniu pojęć istotnych dla koncepcji Weberowskiej. Dla seniorów duże znacznie ma dążenie do celu, umiejętność wykorzystania czasu i posiadanie wewnętrznych dyspozycji do działania oraz chęć pozostawienia czegoś po sobie. Natomiast studenci akcentowali rolę radzenia sobie i emocjonalnego aspektu wykonanej pracy. Jedni i drudzy zwracali jednak uwagę także na aktywność ogólną i zawodową oraz działanie jako wyznaczniki uczciwości w pracy i produktywności. Zdaniem Autorki, następuje przemieszczenie się kapitału kulturowego od katolickiej etyki pracy ku etyce utylitarnej użyteczności.

Joanna Dybowska w tekście Kondycja współczesnej rodziny
w perspektywie demograficznej a nierówności społeczne
analizuje wpływ procesu formowania i rozpadu rodziny na powstawanie
i międzygeneracyjne przenoszenie nierówności społecznych. Przedstawia dane świadczące o negatywnej roli rozwodów, związków nieformalnych i urodzeń pozamałżeńskich. Broni tezy, że dezorganizacja tradycyjnie rozumianej rodziny, a także zastępowanie jej przez inne formy rodziny w dużej mierze odpowiedzialne są za generowanie
nierówności społecznych, przyczyniając się również do erozji kapitału ludzkiego i społecznego.

Urszula Dębska w tekście Zwielokrotniona nierówność. Refleksje o nierówności społecznej w kontekście niepełnosprawności ukazuje różne aspekty społecznej nierówności niepełnosprawnych: obiektywny (traktowanie przez otoczenie) i subiektywny (postrzeganie samych siebie), politykę społeczną i edukacyjną państwa z jej postulatami integracji i praktyką nie zawsze odpowiadającą tym postulatom. Analizuje źródła społecznej nierówności osób niepełnosprawnych w kontekście trudności w komunikacji interpersonalnej, braku akceptacji (również w sferze cielesności i wizerunku), a także zjawisk wyjaśnianych w regulacyjnej koncepcji osobowości, teorii porównań społecznych i koncepcjach tożsamości społecznej. Artykuł kończą rozważania na temat jakości życia osób niepełnosprawnych i możliwych sposobów jej podwyższania.

Jolanta Kowal w opracowaniu Motywacja pracy i czynniki sukcesu zawodowego a poczucie jakości życia pracowników przedstawia wyniki badań przeprowadzonych za pomocą nowoczesnych metod doboru próby, zbierania i analizy danych, których części jest Autorką lub współautorką. Połączenie analizy ilościowej i jakościowej pozwoliło na wyodrębnienie czynników sukcesu zawodowego wśród agentów handlowych, bankowców, przedstawicieli małych i średnich przedsiębiorstw i urzędników oraz czynników motywujących i demotywujących do pracy, zależności między zmiennymi ekonomiczno-społecznymi i demograficznymi, charakteryzującymi materialny poziom życia badanych, a motywacją pracy i zewnętrznymi przejawami sukcesu zawodowego, a także rozmaite uwarunkowania poczucia jakości życia. W konkluzji Autorka stwierdza, że ekonomiczne wyznaczniki poziomu jakości życia są dużo słabiej skorelowane z poczuciem jakości życia niż wewnętrzny system wyznawanych wartości. A zatem nierówności społeczne niekoniecznie muszą mieć decydujące znaczenie dla oceny poziomu zadowolenia z życia, przynajmniej wśród osób zatrudnionych na stanowiskach nierobotniczych.

Kliniczne oblicza nierówności

Łukasz Baka i Romuald Derbis w artykule Sposoby radzenia sobie z lękiem wśród młodzieży niedostosowanej społecznie zdają relację z badań eksperymentalnych, prowadzonych w paradygmacie teorii opanowywania trwogi Jeffa Greenberga, Toma Pyszczynskiego i Sheldona Solomona. Badania przeprowadzone wśród wychowanków zakładów poprawczych (N = 252) wykazały, że ci spośród młodych ludzi, u których wzbudzony został lęk przed śmiercią,
w większym stopniu identyfikowali się z normami i wartościami społecznymi, a w mniejszym – z normami i wartościami podkultury, w porównaniu z tymi, u których wzbudzono lęk przed bólem lub nie wzbudzono lęku. Badani z grupy skonfrontowanej z zagadnieniem śmierci w najsilniejszym stopniu, w porównaniu z pozostałymi badanymi, przejawiali wiarę w człowieka, ale w stopniu najsłabszym – wiarę w sprawiedliwy świat. Tę ostatnią prawidłowość Autorzy przypisują powszechnej w społeczeństwie polskim wierze w niesprawiedliwość świata, która jest – inaczej niż w większości społeczeństw – wręcz przekonaniem obowiązującym. Wnioski
i propozycje przyszłych badań mają charakter nie tylko poznawczy. Eksploracja tematyki tanatologicznej może się okazać istotna dla projektowania działań socjalizacyjnych, służących wyrównywaniu patologicznych nierówności społecznych.

Małgorzata Gamian-Wilk i Alicja Senejko przedstawiają wyniki badań dotyczących Rodzaju konfliktów interpersonalnych i reakcji na nie przejawianych przez bezdomnych. Dwa główne rodzaje relacjonowanych konfliktów wywołują nieco inne sposoby radzenia sobie. Konflikty z sympatią częściej wywoływały reakcje konstruktywne o charakterze psychospołecznym (na przykład intensyfikacja czynności rutynowych), konflikty rodzinne zaś – reakcje niekonstruktywne (na przykład wyparcie, poczucie krzywdy, dewaluacyjne formy aktywności). Dynamika przejawianych reakcji wskazuje na większą intensywność i silniejszy spadek liczby stosowanych konstruktywnych obron psychicznych i niekonstruktywnych obron społecznych w sytuacji konfliktu rodzinnego. Ogólnie rzecz biorąc, z konfliktami z sympatią bezdomni radzą sobie lepiej niż z konfliktami rodzinnymi. W obu przypadkach z czasem spada jednak liczba reakcji nieprzystosowawczych.

Piotr Passowicz i Małgorzata Wysocka-Pleczyk podejmują temat Nierówności społeczne a społeczno-kulturowe podłoże kryzysów w ujęciu interwencji kryzysowej opartej na modelu Lee Ann Hoff. Wskazują na dobra materialne, prestiż i władzę jako dobra społeczne generujące nierówności. Po dokonaniu krótkiego przeglądu ideologii i teorii socjologicznych związanych z nierównościami referują biopsychospołeczny model kryzysu L.A. Hoff, opisując czynniki sytuacyjne (materialne, osobiste/somatyczne i straty interpersonalne), przejściowe (związane z biegiem życia i społeczno-kulturowe
(w tym wartości, socjalizację, odchylenie i konflikt). Dwie analizy przypadków dobrze ilustrują tezę o decydującym znaczeniu tej ostatniej grupy czynników dla powodzenia interwencji kryzysowej. Jak konkludują Autorzy, nierówności społeczne mają istotne znaczenie dla prognozowania przebiegu zmagania się z kryzysem. Zgodnie
z teorią skumulowanych przewag droga do skutecznej interwencji biegnie poprzez przezwyciężenie negatywnego, dezorganizującego wpływu nierówności społecznych.

W artykule Doroty Frydeckiej Nierówności społeczne a choroby psychiczne znajdujemy analizę wzajemnych zależności pomiędzy tytułowymi zjawiskami. Autorka cytuje wyniki licznych badań
dotyczących występowania chorób psychicznych wśród osób o różnym statusie społeczno-ekonomicznym, przedstawia teorie dotyczące kierunku zależności przyczynowo-skutkowej (hipotezy przyczyn genetycznych, stresu społecznego i selekcji społecznej, w tym teorię dryfu i teorię osadową), analizuje rolę stresu społecznego w etiologii chorób psychicznych, a także wpływ nierówności społecznych na powstawanie zaburzeń lękowych, schizofrenii i depresji. W przekroju kilkudziesięciu cytowanych badań niska pozycja społeczno-ekonomiczna, niekiedy wespół z innymi czynnikami, okazała się istotnym predyktorem zachorowania na chorobę psychiczną. Mimo że badania epidemiologiczne wskazują na większy wpływ czynników psychospołecznych niż materialnych na zdrowie psychiczne, Autorka konkluduje, że rozpoznanie sytuacji socjoekonomicznej pacjenta może mieć znaczenie w procesie terapeutycznym. Poznanie społecznego kontekstu problemów zdrowotnych pacjenta pozwala bardziej adekwatnie dobrać skuteczne sposoby postępowania.

Joanna Przesmycka-Kamińska w tekście Nierówności interpersonalne z punktu widzenia neuropsychologii klinicznej proponuje dialog między psychologami społecznymi i psychologami klinicznymi stosującymi perspektywę fenomenologiczną, pozwalającą dotrzeć do przeżyć osób doświadczających nierówności społecznych. W oparciu o własne doświadczenia kliniczne z zakresu terapii neuropsychologicznej wskazuje na współdziałanie mechanizmów biologicznych, psychicznych i społeczno-kulturowych w powstawaniu nierówności w wypadku osób dotkniętych dysfunkcjami mózgu.
W swoich rozważaniach cytuje Martina Bubera i Zygmunta Baumana, uzupełniając ogólną refleksję humanistyczną konkretnymi przykładami nierówności społecznych, spowodowanych działaniem czynników losowych i makrospołecznych, a łagodzonych pomocą osób bliskich chorego.

W artykule zamykającym tom Sławomir Ślaski przedstawia opartą na własnych badaniach empirycznych Charakterystykę psychospołeczną uczestników psychoterapii uzależnień w ośrodku pomocy społecznej. Porównuje – analizując wyniki uzyskane metodą kwestionariuszową (Test Przymiotników) i z zastosowaniem wywiadu psychospołecznego – ekwiwalentne demograficznie grupy osób uczestniczących i nieuczestniczących w programie psychoterapii uzależnień. Osoby z pierwszej grupy okazały się przeciętnie krócej uzależnione od alkoholu i rzadziej karane penitencjarnie. Również ich charakterystyka osobowościowa różni się od charakterystyki osób nieuczestniczących w psychoterapii. Jeszcze przed podjęciem terapii osoby te były bardziej uspołecznione, współpracujące, lepiej adaptujące się, mniej rywalizacyjne, konfliktowe i agresywne,
a także mniej dominujące i uparte w dążeniu do celu. Przejawiają też w większym stopniu potrzebę wsparcia emocjonalnego i są bardziej ukierunkowane na życie wewnętrzne. Badania pokazują, że nawet osoby narażone na podobne niedostatki egzystencji materialnej mogą zasadniczo różnić się pod względem cech osobowości oraz preferowanych sposobów radzenia sobie z własnymi problemami.

* * *

Omówiony tu pokrótce zbiór artykułów może dostarczyć, z jednej strony, wielu danych empirycznych pozwalających lepiej zrozumieć charakter, przyczyny, przejawy i konsekwencje nierówności społecznych we współczesnym świecie, zwłaszcza w Polsce, z drugiej zaś z pewnością może zainspirować do głębszej lub co najmniej szerszej refleksji nad nierównościami. Duży udział psychologów, którzy obok ekonomistów, socjologów, politologów, filozofów, kulturoznawców i przedstawicielki nauk medycznych wypowiedzieli się w prezentowanym tomie, wskazuje na to, że nie tylko makrospołeczne i strukturalne, ale również jednostkowe i wewnętrzne aspekty nierówności mogą być przedmiotem naukowego namysłu. Zderzenie tak wielu różnych stanowisk teoretycznych i zrealizowanych pomysłów badawczych świadczy o skali i złożoności zjawiska, a także uzasadnia konieczność jego interdyscyplinarnego traktowania. Z drugiej jednak strony pokazuje, jak trudno jest stworzyć syntezę zadowalającą wszystkich, gdy zagadnienie nie jest wolne od wartościowań i postulatów ideologicznych. Wydaje się, że w takiej sytuacji jedynie mnogość i różnorodność prezentowanych perspektyw pozwala naświetlić zagadnienie nierówności społecznych w sposób możliwie obiektywny.

Jarosław Klebaniuk
0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz