Wymiary duszy

rozdział książki Jungowska psychologia marzeń sennych
Zenona Waldemara Dudka

Nasze sny są wyraźnymi przejawami naszego nieświadomego umysłu. Są one spotkaniem historii naszej rasy i naszych bieżących problemów zewnętrznych. W naszym śnie radzimy się człowieka mającego dwa miliony lat.

Karol G. Jung

1.1. Dusza indywidualna i dusza świata

Dawna nauka o duszy, uprawiana przez starożytnych filozofów i autorów świętych tekstów, została odrzucona przez naukę współczesną. Psychologia empiryczna, dążąc do ideału nauk przyrodniczych, zajęła się zjawiskami mierzalnymi i namacalnymi, na wzór medycyny, a zrywając związki z filozofią, pozbyła się jednocześnie pojęcia duszy, które kojarzyło się z metafizyką. Zainteresowanie znaczeniem i aktywnością duszy zostało uznane za relikt myślenia przednaukowego.

Do chwili obecnej niejasne, irracjonalne wypowiedzi nieświadomości w postaci marzeń sennych, które w starożytności uznawano za głos duszy, nie wzbudzają poza nurtem psychologii głębi i psychologii transpersonalnej większego zainteresowania nowożytnych badaczy. Pewną uwagę snom poświęca psychologia Gestalt i przedstawiciele psychologii egzystencjalnej, a także psychologia zorientowana na proces, jest to jednak nieproporcjonalnie mało
w stosunku do roli, jaką sny odgrywają w życiu psychicznym człowieka. Marzenia senne są ważną wypowiedzią duszy i osobowości. Tak uważały dawne nauki o człowieku i ten pogląd pielęgnują kultury tradycyjne.

Nie tylko przedstawiciele nauki zapomnieli o znaczeniu duszy. W świecie Zachodu również religia – w jej popularnym, powszechnym wydaniu – dostrzega duszę w innym świecie, w życiu pozagrobowym, w niebie, odległym kosmosie lub niewidzialnej energii. W powszechnym rozumieniu zatarła się granica między duszą a duchem. Przestano rozróżniać sferę psychiki, która odpowiada za życie tradycyjnie rozumianej duszy. Psychologia i filozofia zrezygnowały z zainteresowań „spekulacjami” nad tym, co transcendentne, przynależne do sfery religijnej, duchowej.

Człowiek został w tradycji Zachodu sprowadzony do dwóch wymiarów – ciała i psychiki okrojonej z metafizycznej duszy. Spłaszczyła się wiedza o człowieku i ograniczyło się pole zainteresowań dla spraw duchowych, tajemniczych i religijnych. Głębsze przeżycia psychiczne straciły wewnętrzny punkt odniesienia i pole duchowej samorealizacji. Zgodnie z duchem oświecenia doszło do sztucznego podziału między dziedzinami nauki i kultury, a sfery sacrum i profanum, które angażują każdego człowieka, zaczęto rozumieć jako oddzielne: religia zajęła się duchem i duszą, ale
w okrojonym wymiarze, odrzucając wartość ciała i ignorując wiele praw codziennej psychologii człowieka, a życie świeckie skoncentrowało się na zewnętrznej sferze społecznej oraz realizacji w wymiarze materii i ciała, z pominięciem głębszego kontaktu ze sprawami duszy i ducha.

Od XIX wieku, kiedy filozofię (ex definitione naukę o mądrości) dotknął kryzys najgłębszy od czasów starożytnych, psychologię praktyczną przeciętnych ludzi dawnych wieków usiłuje zastąpić psychologia uniwersytecka, ale jest ona w wielu punktach oderwana od spraw i tematów nurtujących zwykłego człowieka. Jednocześnie szybko zmienia się oblicze psychologii, rozwija się psychoterapia, psychoanaliza stała się niemal normalnym elementem społeczeństw demokratycznych, poradnictwo psychologiczne włącza się w różne sfery życia. Na nowo odkrywane są w tych poszukiwaniach głębsze pokłady życia psychicznego – można przypuszczać, że we fragmentach wiedzy psychologicznej rozpoznawana jest w języku nowej świadomości owa zapomniana dusza starożytnych filozofów i mistyków.

Badania antropologiczne i religioznawcze wykazują, że kultury tradycyjne opierają się na ogół na trójczłonowym rozumieniu człowieka; jest w nich miejsce dla ciała, duszy i ducha. W tradycyjnych systemach kulturowych duszy nie umieszcza się w innym świecie, bo żyje ona w człowieku, a niekiedy także w otaczającym go świecie – np. w kulcie świętych lub używanych na co dzień przedmiotach czy w przyrodzie. Kontakt ze światem pozaludzkim, transcendentnym, niedostępnym zmysłom i rozumowi pozostaje domeną sfery duchowej, czegoś bardzo tajemniczego i niełatwego do określenia w języku codzienności. Duszę można poczuć, doświadczyć i zrozumieć, gdyż jest ona częścią ludzkiej natury, jest ona poznawalna, kiedy posłużymy się uniwersalnymi prawami myślenia, wyobraźni i uczuć, badając przejawy życia naturalnego i kulturowego w sferze ludzkiej psychiki.

Dusza żyje w człowieku – słyszana czy nie, widziana czy niewidziana, rozumiana czy nierozumiana. Ta dusza, którą psychologia „naukowa” nazywa psychiką, osobowością albo węziej – znana jako „ja”, ego, świadomość – ma swój codzienny udział w życiu człowieka. Przemawia przez marzenia senne, wyobraźnię, mity i baśnie, wyobraźnię twórców, literaturę, filmy, kino i telewizję.

Mistycy mówią powszechnie o duszy świata, o żyjącej duszy kosmosu, analogicznie do żywego organizmu psychiki człowieka. Świat (kosmos) jest jeden, choć w dzisiejszych poszukiwaniach prawdy zaczynamy wierzyć w wielość ludzkich i duchowych światów, w inne cywilizacje i liczne żywoty na wzór hinduskich poglądów o reinkarnacji. Wierzymy w nie, ponieważ te światy nie mieszczą się w naszej świadomej psychice. Różnorodność przeżyć i wielość zjawisk ze sfery psychicznej i duchowej pozostaje w świecie wyobraźni, „zamieszkuje” na innych planetach.

Porównując ten stan do psychiki dziecka, które początkowo komunikuje się ze światem głównie poprzez zmysły i swą wyobraźnię, można powiedzieć, że „śnimy” inne cywilizacje i inne żywoty. Lokujemy nasze ludzkie sprawy i zjawiska naszej duszy w cywilizacjach kosmitów, podludzi i nadludzi, oglądamy je w utopiach, świecie reklamy i sztucznej przestrzeni mediów, w naiwnych, irracjonalnych scenach filmowych. Są to nasze współczesne marzenia na jawie, współczesne mity, tłumaczące symbolicznie lub metaforycznie nasze zapomniane miejsce w rzeczywistości. Zjawisko to psychologia Junga tłumaczy mechanizmem projekcji (Jung, 1993d) – rzutowania wewnętrznych pragnień, potrzeb i stanów emocjonalnych na świat zewnętrzny (fizyczny). Tą koncepcją Jung przypomina ideę Platona o pierwotnej naturze duszy (psyche), która przejawia się w obrazach i którą można poznawać poprzez wyświetlane (w umyśle) wyobrażenia.

Dziś drogę do duszy, do źródła życia psychicznego możemy znaleźć w sobie, obserwując „wyobrażenia duszy”, zaglądając bezpośrednio w wypowiedzi i zapiski duszy na kartach księgi marzeń sennych. Do czasu psychoanalizy, która w dużym stopniu oparła swoje koncepcje na badaniu marzeń sennych i swobodnych skojarzeń (Freud, 1996; Killingmo, 1995), nauka zachodnia lekceważyła znaczenie snów. Badania Freuda dały silny impuls do poszukiwania prawdy o duszy w wewnętrznej „głębi” . Psychologia głębi bada współczesnym językiem projekcje ludzkiego umysłu, aby lepiej rozumieć rzeczywistość psychiczną, która jest częścią całej rzeczywistości – od indywidualnej, osobistej do kulturowej i kosmicznej.

Psychologia archetypowa (archetypal psychology) Jamesa Hillmana akcentuje szczególny rodzaj powiązania psychiki indywidualnej z „psychiką świata” (psychiką obiektywną, nieświadomością zbiorową według Junga, por. Dudek, 2006c). Za Henrym Corbinem nazywana jest ona „światem wyobrażeniowym” (mundus imaginalis), na wzór określenia używanego przez mistyków – anima mundi (dusza świata) (por. Maurin, 2002). Świat wyobrażeniowy można uznać za drogę do duszy świata, do psychiki obiektywnej.

1.2. Psychika obiektywna a sny

Przewodnikiem po świecie marzeń sennych jest nasza wyobraźnia. Za jej pomocą możemy sięgać po legendy, baśnie i mity oraz wytwory wyobraźni innych pokoleń i innych kultur. Tworzą one kulturę narodu, tradycję lokalną i ukrytą myśl epoki (tradycję, światopogląd), ale reprezentują także w obrazach i symbolach nieświadomość zbiorową człowieka – psychikę obiektywną. Rozmowa ze snami jest jak czytanie baśni, słuchanie mitów czy oglądanie filmów, których sens sięga korzeniami do źródeł psychiki obiektywnej (archetypów).

Mity i sny, jak inne wytwory umysłu i wyobraźni człowieka, składają się na całe życie kultury i są kanałem transmisyjnym tradycji. Jung uważa, że poznając nieświadomość, możemy przyswoić sobie mądrość przodków. Wypowiada się ona, z jednej strony, poprzez mity, a z drugiej – w marzeniach sennych i fantazjach, tworząc we śnie czy na jawie znaczące obrazy i symbole. Odtwarza
w nich odwieczne prawa psychiki, zapisane w pierwotnych obrazach – archetypach. W czasie snu śpi nasza świadomość, ale reszta psychiki żyje i wykonuje swoją „pracę”. Praca ta jest nie tylko szyfrowaniem, zakrywaniem trudnej do zaakceptowania prawdy, rodzajem kamuflażu czy tworzeniem parawanu, jak sądził Zygmunt Freud (tzw. praca snu).

To, co uświadamiamy sobie, budząc się w nocy lub nad ranem, jest w istotnej części wypowiedzią w postaci marzeń sennych, zwykle niedostępnej bądź nieczynnej w ciągu dnia, archaicznej części duszy, którą Jung nazwał psychiką obiektywną. Zawiera ona podstawowe prawa życia psychicznego wypracowane przez przodków i dlatego bywa „mądrzejsza” niż nasze świadome „ja”. Wypowiada się m.in. przez sny prorocze i sny symboliczne, które mają niekiedy niezwykle prostą formę, innym razem bardzo bogatą, a przy tym trudną do odczytania treść. Sny te mają jednak niezwykłą siłę oddziaływania, są pamiętane przez całe życie, nurtują śniącego jak płonąca latarnia na nocnym horyzoncie. Obok tego występują sny zwykłe, codzienne, będące reakcją na wyzwania, problemy czy stresy w typowych sytuacjach, które mogą zawierać także treści kompensacyjne, korygujące na bieżąco napięcia powstające w psychice.

Niektóre sny powtarzają się i w ten sposób układają się w tematyczny ciąg lub serie, a jeszcze inne wywierają pewien nacisk na świadomość poprzez intensywne emocje, nieodparte doznania. Sny takie mogą zmienić zasadniczo dotychczasową świadomą perspektywę patrzenia na życie, skłaniając do głębokiej refleksji. Są to sny archetypowe, odwzorowujące pierwotne cechy człowieka, jego podstawowe potrzeby i dyspozycje. Ukazują one człowieka
w lustrze pierwotnych obrazów natury i życia kultury.

Znaczna część snów pochodzi z kompleksów i urazowych przeżyć, które ulokowały się tuż pod progiem zwykłej świadomości. Im więcej zagubionej (tłumionej lub wypartej) energii znajduje się w nieświadomych kompleksach psychicznych, tym bardziej nasze sny są „koszmarne”, zawierają mieszaninę silnych emocji negatywnych, zwłaszcza lęku i agresji.

Archetypy

We śnie człowiek pokazuje się często od strony ogólnoludzkiej – od strony uniwersalnych praw psychiki oraz praw powszechnej natury i kultury. Psychologia Junga nazywa te prawa zbiorowymi. Ich esencja znajduje się w nieświadomości każdego człowieka,
a jej rozpoznawanie dostarcza gotowych wzorów zachowania, myślenia, reagowania i przeżywania. Reguły życia przechowuje także kultura – są one obecne w mitach, rytuałach, religii, snach
i sztuce.

Drogą uczuciową i intuicyjną każda wrażliwa matka „wie”, jak wychowywać dziecko; chłopak czy dziewczyna „wiedzą”, jak być zakochanym czy zakochaną. W korzystaniu z tej wiedzy przeszkadzają często sztywne nawyki i schematy, ukształtowana już świadomość, narzucone, sztuczne normy społeczne, jednostronne wychowanie. Źródło tej wiedzy znajduje się w nieświadomości zbiorowej. Ma ona dwie podstawowe sfery – jedna przechowuje prawa natury pod postacią instynktów, druga prawa kultury w formie archetypów. Używając metafory światła, można powiedzieć, że w stosunku do świadomości archetypy stanowią nadfiolet, a instynkty podczerwień. Obszar widzialny (świadomy) w stosunku do nadfioletu i podczerwieni (archetypów i instynktów) to tylko niewielkie pasmo.

To archetypy i instynkty są źródłem najgłębszych wątków opowieści i ukrytego znaczenia obrazów tworzących symbolikę marzeń sennych. We śnie występuje wyraźne doświadczanie siebie jako podmiotu (bohater snu), przeżycie realności duszy, jakieś przejęcie, poruszenie emocjonalne i wyczulenie umysłu. Pod wpływem emocji, przeczuć i wyobrażeń przed świadomością stają pytania o tożsamość, sens życia, kierunek działań. Wiele tych pytań jest ujętych w symboliczne formy, których znaczenie staje się dostępne poprzez analizę skojarzeń, porównania, odniesienia do mitów i życia codziennego.

Sny opowiadają historię o życiu. W snach czas zatrzymuje się albo gwałtownie przyspiesza, znikają lub ulegają zniekształceniu prawa przestrzeni. Bohater snu przenosi się do różnych okresów historycznych i różnych kultur. Ktoś spotyka we śnie starego mistrza chińskiego, ktoś inny dostaje starą księgę z tajemnym tekstem lub przenosi się do cywilizacji Azteków, biała kobieta śni, że urodziła murzyńskie dziecko. Na jawie podobnych symboli dostarczają sztuka, literatura, mitologia i religia. Wiedza zawarta w snach opisuje podstawowe reguły życia, a życie psychiczne i naturalne nie mają granic. Tylko życie indywidualne kończy się śmiercią po cyklu wzlotów i upadków.

Historie z naszych marzeń sennych nawiązują do najróżniejszych obrazów, słów i symboli, które z perspektywy psychiki obiektywnej nie są przypadkowe. Stanowią one istotną informację emocjonalną, przywołują lub poszerzają zagubioną intuicję. Każdy obraz, słowo lub symbol mogą być nitką prowadzącą do świata archetypów.

Naszą świadomość kształtuje zdobywana bezpośrednio wiedza i wychowanie, ale również w mniej lub bardziej wyraźny sposób oddziałują na nią od wewnątrz archetypy, przemawiające językiem sztuki, religii i marzeń sennych. Płodność archetypów jest nieograniczona. Ludzie nie przestaną śnić, nawet gdyby w ścianach domów mieli zainstalowane duże ekrany telewizyjne ze stałym programem filmowym. Produkowane na zbiorowe zamówienie mas filmy zaspokajają tylko elementarny głód wrażeń zmysłowych, psychicznych i duchowych. Mogą one wzruszyć, pobudzić lub uspokoić wyobraźnię, ale oderwane od prawdziwych problemów człowieka zagłuszają naturalny rytm potrzeb emocjonalnych i duchowych. Życie na ekranie filmowym toczy się w sztucznie stworzonej przestrzeni wyobrażeniowej, jest ulotne i krótkotrwałe. Stwarza nadzieje bez pokrycia i fikcyjne zagrożenia. Ponieważ film odtwarza potrzeby ludzkiej duszy, może kompensować braki kontaktu
z symbolami kulturowymi, a przez to silnie wiązać psychicznie, uzależniać, deformować wyobraźnię i całą osobowość, a nawet patologicznie zniewalać.

Rozwój psychiczny i duchowy człowieka polega na głębokim przeżyciu osobistym – przejściu ze sfery wyobraźni do trwałych uczuć, świadomych postaw, decyzji, działań. Od naszego świadomego „ja” zależy, czy potrafimy skorzystać ze snów tak jak z mądrości płynącej z mitu, baśni czy obejrzanego spektaklu, które poszerzają naszą wyobraźnię i zdolność wszechstronnego postrzegania i przeżywania rzeczywistości.

Jeśli możemy sny i filmy nazwać „dziećmi” archetypów, to tym bardziej na takie miano zasługują mity – symboliczne opowieści przodków. Ich akcja toczy się w uniwersalnej przestrzeni, niemal realnie, w bezpośredniej bliskości człowieka. Mit mówi o nas, choć w innym, symbolicznym czasie, lokując zdarzenia w innej rzeczywistości – zachowuje dystans wobec naszej świadomości. Zostawia wolność, stawiając pytania. W każdym micie ukryty jest archetypowy sens; im bardziej wrażliwa i „nastrojona” na rozwój jest nieświadoma dusza człowieka i dąży do doświadczenia pełni, tym łatwiej odbierze ona archetypowy przekaz mitycznej historii. Przekazy mityczne są przewodnikiem do wnętrza naszej duszy, a zarazem do wartości kultury. Uczą one symbolicznego języka nieświadomości, który można nazwać wypowiedzią psychologii archetypów.

1.3. Wyobraźnia i kultura

Istotą wyobraźni jest zdolność tworzenia i przekształcania obrazów psychicznych. Wyobraźnia przemawia przez umysł dziecka, wyraża się w opowieściach mitycznych dawnych i współczesnych. Szczególne możliwości wypowiedzi znajduje ona w sztuce; inspiruje artystów i inżynierów, wynalazców, architektów, badaczy praw życia człowieka i praw natury.

Wyobraźnia jest przejawem życia ukrytej w nieświadomości duszy, wyrazem pierwotnej aktywności człowieka. Mówiąc o kimś, że postępuje bez wyobraźni, stwierdzamy, że nie ma w nim duszy, nie ma wrażliwości. Dusza zamiera lub traci swą moc, kiedy przestaje tworzyć obrazy i kiedy traci wrażliwość. Wyobraźnia nie jest powiązana tak silnie z intelektem jak z intuicją, codziennymi emocjami i głębokimi uczuciami, które przemawiają niewerbalnym językiem obrazów, językiem podobnym do sposobu porozumiewania się dziecka (por. Dudek, Pankalla, 2005, rozdz. 8).

Dzieci mają żywą wyobraźnię niezależnie od doświadczenia
i posiadanej wiedzy. W procesie wychowania i uczenia dorośli często lekceważą ją lub niszczą, zapominając o wartości języka wyobraźni i skali dziecięcej wrażliwości. Cierpi na tym zawsze wewnętrzne, ukryte życie psychiczne, operujące językiem wyobraźni, zamiera dusza. Niedoceniona, zdeformowana lub zniszczona wyobraźnia jest źródłem poważnych problemów emocjonalnych w późniejszym życiu człowieka dorosłego. Wyobraźnia dziecka traci swą naturalną moc i ulega wypaczeniu także z powodu nadużyć fizycznych i psychicznych czy nadmiernej kontroli, jaka towarzyszy np. tzw. nadopiekuńczej miłości (por. syndrom matki pochłaniającej, Dudek, 2003c).

Szczególnym rodzajem języka wyobraźni jest świat marzeń sennych. Pomocą w wędrówce przez ten świat służy współczesna psychologia głębi, która rozwinęła się w oparciu o badanie zjawisk nieświadomości, w tym zainteresowanie marzeniami sennymi, wyobraźnią, swobodnymi skojarzeniami.

Wiedeński neurolog, twórca psychoanalizy Zygmunt Freud stworzył podstawy psychologii badającej procesy nieświadomości,
z uwzględnieniem seksualności człowieka (potrzeby ciała), której przeciwstawiają się normy społeczne (superego, potrzeba adaptacji). Ten kierunek rozwinął szwajcarski psychiatra Karol Gustaw Jung, którego w szczególny sposób zainteresowała relacja między rozwojem indywidualnym człowieka a symbolami i szeroko rozumianą rolą środowiska kulturowego, wyrażającego się przez potrzeby duchowe. Obaj usiłowali połączyć zdobycze medycyny
i rozwijającej się od XIX wieku nauki o psyche (duszy), czyli psychologii. Wśród następców rozwijających idee Freuda znaleźli się m.in. Melanie Klein, Anna Freud, Wilhelm Stekel, Sándor Ferenczi, Siegmund Foulkes, Jean Lacan (por. Moore, Fine, 1996). Myśl Junga rozwijali bądź rozwijają Erich Neumann, Marie-Louise von Franz (1995), Edward F. Edinger (1986; 1992), Carl Meier (1990a, 1990b), James Hillman, Arnold Mindell, Verena Kast, Ole Vedfelt (1998; 2004), Pia Skogemann (2003) i in. (por. Samuels, 1994; Dudek, 2002c).

Język snu a sztuka współczesna

Sztuka, literatura, film, malarstwo ukazują życie człowieka za pomocą artystycznego słowa i obrazu. W porównaniu z mitami sztuka pokazuje obrazy z perspektywy indywidualnej wyobraźni, zwykle w dosyć przypadkowy sposób; mit zawiera historię, która nawiązuje albo do wyjątkowego bohatera, albo do świata bogów. Tą drogą słowo i obraz mitu wyrażają prawdę uniwersalną – mądrość archetypów – starą i współczesną psychologię kultury.

Sen jest pośrednią formą wypowiedzi psychologii archetypów (języka kultury); jest mitem opowiedzianym językiem wyobraźni (naturalnego filmu) w zmienionym stanie świadomości, kiedy racjonalne, myślące „ja” nie ma pozycji dominującej. Sen przemawia bardziej obrazem niż słowem. W większości snów obrazy są nieme, nie pada żadne słowo, choć akcja jest bogata w zdarzenia
i sens. W trakcie snu obrazy i symbole (manifestacja archetypów) wciągają nas bezpośrednio w akcję albo „każą” ją obserwować
z dystansu, wskazując na jakiś kompleks psychiczny. Nie możemy „zażyczyć” sobie we śnie innego „mitu”, innego „filmu”. Ostatecznie, jeśli np. śnią się nam koszmary, możemy się zbudzić, co dzieje się jednak pod wpływem narastania emocji, a nie na podstawie decyzji i własnej woli śniącego. Z kina możemy wyjść, podobnie możemy wyłączyć telewizor lub wideo. Sen nie daje się tak łatwo „wyłączyć”. Podobnie jak mit czy, ogólnie, kultura i wszelka literatura, sen dziwi, niepokoi, ale też zostawia wolność – pozwala analizować po obudzeniu zawarte w nim postaci, zdarzenia, sytuacje, symbole i przeżycia.

Patrząc z tej perspektywy, sen jest wykładnikiem opowieści mitycznej zaprezentowanej obrazowo, indywidualnie dla śniącego. Psychologia głębi przyjmuje, że żaden sen nie jest bez znaczenia, gdyż stanowi wyraz aktywności wewnętrznej psychiki, przygotowany jest przez wewnętrznego reżysera.

Film jest na ogół niższą, bardziej prymitywną niż sen formą wypowiedzi psychologii archetypów i kultury – powstaje na zapotrzebowanie zbiorowe, a nie indywidualne, jak marzenie senne. Nie możemy nie doceniać jednak jego znaczenia dla współczesnego człowieka. Sztuka filmowa pokazuje zdarzenia i akcję w nawiązaniu do praw psychologii kultury – stanowi także wypowiedź archetypów, tzn. wskazuje na ukryte w naszej psyche wzorce. W kulturze tradycyjnej jednak wzorce archetypowe (prawdy mityczne) były nie tylko opowiadane, ale także odtwarzane w formie zabawy czy rytuału. Tendencja do odtwarzania zasłyszanej opowieści lub zaobserwowanego filmu jest tak silna, że sceny mityczne i filmowe są niemal bezwiednie, często bezkrytycznie odtwarzane w rzeczywistości, np. w postaci naśladowania ubioru i zachowań aktorów, mody na filmowe życie, ale także, niestety, poprzez naśladowanie zachowań brutalnych, agresji, bezwzględności, nikczemności itp. Tendencja ta jest uwarunkowana nieświadomą identyfikacją z mitycznym (filmowym) bohaterem, który reprezentuje wzorcowe „ja” człowieka. Podatność na uleganie identyfikacji jest większa u osób niedojrzałych emocjonalnie, które mają trudność w odróżnianiu tego, co wewnętrzne i subiektywne, od tego, co zewnętrzne i obiektywne. Na tej zasadzie dzieci i niedojrzała młodzież, naśladując bohatera filmowego, upodabniają swą figurę i ubiór do znanej aktorki czy aktora, próbują strzelać z ostrej broni, organizować napady według scen w filmie, powielać zachowania seksualne, stosują przemoc wobec słabszych itp.

Tragiczne przykłady naśladowania obrazu filmowego świadczą o potężnej sile tkwiącej w wyobraźni. Mniej dramatyczny w skutkach, ale również negatywny wpływ na świadomość odbiorcy ma popularny, trywialny film, który usypia często świadomość człowieka, podaje gotowe rozwiązania, miesza fakty z rzeczywistością, prawa fizyki z prawami psychologii, pokazuje dobro i zło bez granic, bez określonych konsekwencji. Zaspokaja naturalną potrzebę obrazów, potrzebę skojarzeń i aktywnej wyobraźni charakteryzujących spontaniczne życie dziecka, ale nie uczy moralności i odpowiedzialności, które powinny cechować dorosłą osobę. A o tym zawsze mówią mity, baśnie i sny.

Dominującą rolę filmu we współczesnym świecie można zrozumieć także w powiązaniu z rolą literatury. Epoka nowożytna odchodziła stopniowo od tradycyjnego mitu, który dostarczał człowiekowi zrównoważonego materiału słowa i obrazu. Pojawienie się pisma i słowa drukowanego dało przewagę słowu, słowo stało się ważniejsze niż obraz. Wyobraźnia zeszła na dalszy plan u dorosłego człowieka. Potrzebę wyobraźni zaczęło zaspokajać początkowo malarstwo, a obecnie w tej roli występuje film, telewizja, wideo.

Współczesną cywilizację opanowała technika i racjonalne myślenie, spychając sny i mity oraz subiektywne życie wewnętrzne na dalszy, zapomniany plan. Potrzeba wyobraźni w takich warunkach stworzyła przemysł filmowy. Popularność filmu i telewizji,
a także coraz powszechniejsza produkcja muzyki i książki ilustrowanej świadczą o tym, że ludzka psychika nie może żyć tylko słowem, dlatego obraz wraca do łask. Dzięki temu większą rolę będą też odgrywać marzenia senne i mity.

Słowo i obraz są ze sobą nierozerwalnie powiązane w naszych snach, dlatego nie dziwmy się, że marzenia senne interesują człowieka XXI wieku, że są wyzwaniem dla współczesnych psychoanalityków, psychologów i psychiatrów. Sny są naturalną szansą człowieka na drodze do poznania pełni swej natury, która u podstaw swego istnienia wyraża się przede wszystkim w formie obrazowej.

Magiczno-mityczny świat reklamy

Mówiąc o roli marzeń sennych i świata wyobraźni, nie sposób pominąć miejsca reklamy i public relations. Popularne propozycje reklamowe i kształtowanie wizerunku nawiązują do pierwotnych pragnień duszy. Opierają się na wyobraźni, skojarzeniach i podprogowym oddziaływaniu na nieświadomość.

System reklamy prezentuje gotowe, idealne obrazy; w ten sposób wprowadza psychikę w świat bezkonfliktowych marzeń. Reklama przenosi psychikę ze świata jawy do świata półsnu. Wpływ i znaczenie reklamy w publicznych środkach przekazu poddaje się takiej samej analizie jak marzenia senne i baśnie dla dzieci. Wartość informacyjna obrazów reklamowych jest niewielka; nie można o nich mówić, że są prawdziwe, gdyż reklama podaje oczywiste, banalne informacje. Tak jak w marzeniach sennych, w reklamie nie idzie o prawdę, ale o emocjonalne poruszenie, sugestywne przeżycie, wrażenie, skojarzenie, magiczne zaspokojenie potrzeb, odczucie nieśmiertelności, szczęścia, wieczności, mitu. W porównaniu z mitem, który zawiera syntetyczną prawdę o życiu, reklama okłamuje człowieka, bazując na jego niezaspokojonych, pierwotnych potrzebach wyrwanych z kontekstu realnego życia.

W świecie reklamy, jak w baśniach i mitach oraz w obrazach ze snu, mamy męskich herosów i królewny piękności, magiczne moce, nieprawdopodobne możliwości człowieka i bezgraniczną siłę oddziaływania naturalnych i nadnaturalnych bohaterów. Reklama wypacza świadomość człowieka współczesnej kultury, działa w podobny sposób jak mechanizm samooszukiwania się osób zaburzonych psychicznie. Uciekają one mocą swej wyobraźni do świata raju, nie mogąc poradzić sobie z racjonalnymi, emocjonalnymi czy materialnymi wymaganiami codziennej rzeczywistości, a zwłaszcza własnego życia emocjonalnego.

Wyobraźnia świata reklamy jest wyobraźnią przypominającą dorosłym, jak wygląda świat dziecka, piękna, niewinności, wolności od zmartwień, który stanowi naturalną potrzebę człowieka (odpowiada potrzebie doświadczenia szczęścia, sacrum, zbawienia). W myśl psychologii Junga reklama idealizuje i w ten sposób fałszuje obraz rzeczywistości, twierdząc w swoich audiowizualnych scenkach, że życie nie ma sfery Cienia, że pewne rzeczy można osiągnąć bez wysiłku, za darmo. Proponuje magiczne, automatyczne ominięcie przeszkód oraz bezpośrednią, łatwą i przyjemną drogę do raju, życie bez kłopotów, wysiłku i odpowiedzialności.

Reklama „myśli”, a nawet „wyobraża” sobie za nas. Sugestywność obrazów reklamowych odwołuje się do podstawowych wymiarów psychiki – ilustruje dynamikę instynktów, piękno zmysłowych doznań, doskonałą wytrwałość ciała, materii, instrumentów i urządzeń, macierzyńską opiekuńczość, uzdrowicielską moc odżywek
i pokarmów, mądrość i nieskazitelność nauki, która podpiera słuszność reklamowych twierdzeń. Reklamowe obrazki układają się
w świat baśni, jaki widzieliśmy oczami dziecka – prawda, moc, siła, bezpieczeństwo, doskonałość i skuteczność nie wymagają ani poświęcenia, ani trudu.

Popularność reklamy i filmu świadczy o zaniku spontanicznej, naturalnej zdolności do korzystania z wyobraźni na jawie. Współczesny człowiek ma mało czasu dla swoich uczuć i swojej wyobraźni. Nie potrafi się wyciszyć i wsłuchać w nurt swobodnych skojarzeń, boi się wyobrażać sobie własne życie. Nie zauważa własnych, prawdziwych snów. W konsekwencji wpada w sidła wyobrażeń proponowanych w gotowych zestawach, przygotowanych na zamówienie. Aby obronić się przed negatywnym oddziaływaniem reklamy i filmu, musimy sięgnąć do korzeni ludzkiej duszy, tj. m.in. do wnętrza symboliki marzeń sennych.

* * *

Sny śnili nasi przodkowie z epoki neolitu, śnili je starożytni Babilończycy, Izraelici, Rzymianie i Grecy, prekolumbijscy Indianie, Hindusi, Aborygeni, śnimy je my, współcześni użytkownicy komputerów, i będą je śnić spadkobiercy naszej cywilizacji XXI wieku. Z psychologicznego punktu widzenia zainteresowanie snami jest ważniejsze niż oglądanie filmów. Różnica polega na tym, że nasze senne marzenia, podobnie jak marzenia okresu dzieciństwa, są autentyczną wypowiedzią naszej duszy, z którą cywilizacja ludzka obcuje od tysiącleci, a film jest wypowiedzią wyobraźni reżysera, autora scenariusza, wyobraźni aktorów czy operatora kamery.

Podobieństwo akcji marzeń sennych do scenariusza filmowego nie ulega wątpliwości. Sen ma swoją dramaturgię, bohaterów, różnorodnie uwikłane sytuacje, zawiera często jawny lub ukryty morał. Bywa, że akcja snu kończy się szczęśliwie, jak niektóre filmy. Typowy film jest podobny do snu – jest dramatyczną opowieścią operującą obrazowym językiem. Tak jak literatura korzysta głównie ze słowa, tak film i marzenia senne „mówią” głównie obrazami.

Obrazowy język, typowy dla marzeń sennych i psychiki dziecięcej, pozwala na współistnienie wielu znaczących symboli, z których każdy może sobie przyswoić potrzebną mu część. Symbole te pobudzają wyobraźnię, emocje, myślenie i intuicję. Ilość projektów i możliwości, które „przepływają” przez umysł śniącego i ożywionego wyobraźnią człowieka, jest ogromna.

Jak pokazuje to dobitnie przykład marzeń sennych, rola myślenia obrazowego nie kończy się w dzieciństwie. Jest ono ważnym elementem twórczości, inspiracji i codziennych pomysłów na rozwiązywanie życiowych problemów. Również swobodne marzenia, które snujemy na jawie, zapominając o ograniczeniach materialnej rzeczywistości, rozwijają fantazję i wyobraźnię, wyzwalając nowe umiejętności i możliwości.

Scenariusze marzeń sennych pisze wielu autorów, ale niektórzy wierzą, podobnie do ludów pierwotnych, że sny są przekazem od bogów lub rodzajem informacji z innego świata. W snach pojawiają się przecież postacie podobne do duchów, aniołów
i osoby zmarłe. Racjonaliści twierdzą, że marzenia senne są opóźnionym odegraniem przeżyć i wspomnień z życia na jawie oraz wynikają z reakcji organizmu bądź procesów zachodzących w mózgu (Szewczuk, 1995). Wielu psychologów, głównie o orientacji psychoanalitycznej, uważa, że sny ujawniają nasze tłumione przeżycia, czyli głównie to, co w przeszłości zostało zapomniane lub
w ciągu dnia jest odrzucane bądź pomijane przez świadomą część psychiki.

Jakąkolwiek byśmy przyjęli koncepcję, musimy przyznać, że sny są ważnym i intrygującym przejawem naszego życia, nie do końca jeszcze wyjaśnioną tajemnicą. Tymczasowo musimy zadowolić się odpowiedzią, że scenariusze snów pisze nasza nieświadomość. Uaktywnia się ona w czasie snu. Kreując postacie i akcję marzeń sennych, skłania do refleksji nasze świadome „ja”.

Nasza świadomość ledwie chwyta szczegóły sennego dramatu
i zapamiętuje jego nieznaczną część. Ale zdarzają się takie sny –
w nastroju tragicznym bądź pełnym natchnienia i szczęścia – które pamięta się bardzo długo, nieraz przez całe życie. Dlatego nie można łatwo odrzucić idei, że scenariusz naszego życia wiąże się ze scenariuszem zapisywanym w marzeniach sennych dziecka i człowieka dorosłego.

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz