Życie jest snem – wstęp do Jungowskiej analizy snu

(Aleksandra Szczepaniak)

fragment książki Inspiracje Jungowskie pod red. Marka Adamca,
Filipa Białeckiego i Kaspra Czecha

 

Marzenie senne jako składnik życia psychicznego

W psychologii Junga sny są istotnym elementem rzeczywistości psychicznej. Ze względu na swoją powszechność i dostępność stanowią nieocenione źródło informacji o psychice człowieka. Jung najczęściej posługuje się dwiema definicjami snu, które, jak się wydaje najlepiej oddają naturę tego zjawiska. Pierwsza z nich, która jest odniesieniem do sposobu interpretacji, głosi, iż sen jest tekstem, który nie zawsze potrafimy odczytać (CW 8). Druga kładzie nacisk na jego znaczenie, wskazując, że „(…) sen jest ujętym w symboliczną formę spontanicznym autoportretem aktualnej sytuacji nieświadomej” (CW 8, § 505).

Marzenie senne jest zatem mniej lub bardziej wyrazistym przekazem, który posiada charakterystyczne cechy i swoistą budowę. Ma swoje funkcje i – jak wszystko, co znajduje się w przestrzeni psychicznej – zmierza do rozwojowego celu.

Najważniejsze cechy snu to: swoista logika (czy, ściślej rzecz ujmując, brak świadomej logiki), irracjonalność, brak ciągłości, fragmentaryczność, formacje analogiczne, podprogowe skojarzenia
o charakterze wzrokowym, słuchowym lub werbalnym, zgęszczenia i splątanie (Franz, von, 1995). Czasami przybiera on bardziej określony charakter, staje się rozbudowany, ma wyraźniej zarysowaną akcję i bohaterów. Przypomina wtedy film fabularny lub komputerową grę przygodową. Dochodzi do tego wówczas, gdy wzrasta jego wartość energetyczna, a co za tym idzie – siła konstelująca skojarzenia. W istocie jest to mechanizm charakterystyczny dla działania kompleksu autonomicznego. Tak dzieje się na przykład w trakcie psychoterapii, kiedy pacjent zaczyna zwracać uwagę na swoje sny, które stanowią materiał do pracy, lub w momencie, kiedy sny odbierają energię objawom nerwicowym.

Innymi cechami marzenia sennego są peryferyczność i pozorny brak znaczenia. To z kolei stanowi w psychoterapii ich atut, albowiem pacjenci chętnie pracują nad materiałem sennym, ponieważ wydaje im się to bezpieczne.

Jung porównuje budowę snu do struktury dramatu antycznego. Pierwszym etapem jest ekspozycja, w której poznajemy czas i miejsce akcji oraz jej bohaterów. Ten element jest szczególnie ważny, gdyż we wstępie zawarty jest temat, czyli przedstawienie głównego problemu. Jeżeli interpretacja się nam wymyka, powracamy do tego miejsca, by jeszcze raz sprecyzować temat. Jest to punkt wyjścia do interpretacji. Podobną funkcję stanowi pierwszy sen cyklu, który daje podstawę do analizy marzeń sennych. Wraca się do niego po to, by znaleźć punkt odniesienia dla postępów w terapii.
Drugą fazę snu stanowią perypetie, czyli rozwój akcji. Tworzą one rozwój motywu głównego i wątków pobocznych. Etap trzeci to punkt kulminacyjny, w którym następuje zwrot akcji albo dochodzi do ważnego wydarzenia. Etap ostatni to lysis – rozwiązanie będące bezpośrednią wskazówkę nieświadomości, we kwestii rozwiązania zarysowanego na wstępie problemu.

Nie wszystkie sny mają jednak tak wyraźnie zarysowaną budowę. Najczęściej brakuje im zakończenia. Takie marzenia senne to sny sygnalne, informujące świadomość o istnieniu jakiegoś problemu. Zazwyczaj powtarzają się w prawie niezmienionej formie przez jakiś okres. Mogą być koszmarami. Koszmary spełniają funkcję alarmu, który informuje o randze jakiegoś zjawiska psychicznego.
Często wiążą się z jakąś stłumioną tendencją, która próbuje przebić się do świadomości.

Matrycą snów jest nieświadomość, chociaż ich źródłami są zarówno przestrzeń wewnętrzna, jak i w świat zewnętrzny; obie te sfery tworzą bowiem obszar aktywności jednostki. Część snów wywodzi się z treści świadomych, ich inspiracją są wydarzenia minionego dnia, wspomnienia, spostrzeżenia podprogowe, skojarzenia wywołane uaktywnieniem się kompleksu autonomicznego. Niektóre są związane z doznaniami somatycznymi – wrażeniami zmysłowymi – bólem, uczuciem przyjemności itp. Osobną kategorię stanowią marzenia senne spowodowane traumą. Wciąż odtwarzają one na nowo, często w niezmienionej formie, dramatyczne wydarzenia, w których śniący uczestniczył albo był ich świadkiem. Takie sny są jednym z najważniejszych objawów zespołu stresu pourazowego1.

Sny archetypowe – tzw. wielkie sny – są snami śnionymi przez naszą Jaźń. Pojawiają się w sytuacjach granicznych. Towarzyszą procesowi indywiduacji. Często są związane z kryzysem lub zaburzeniami adaptacyjnymi.

Istnieją także sny, których źródeł należy szukać w innych osobach lub grupach społecznych. Dotyczą one spraw szczególnie istotnych dla danej osoby (najczęściej mocno związanej z osobą śniącego), rodziny, grupy czy narodu. Najczęściej są to sny prospektywne. Towarzyszy im zazwyczaj uczucie obcości doświadczanych treści.

Funkcje marzenia sennego

Przyjrzyjmy się teraz funkcjom marzenia sennego. Jung wyróżnia następujące funkcje snów: kompensacyjną, redukcyjną i prospektywną. Podstawową funkcją marzeń sennych jest kompensowanie jednostronności postawy świadomej. W ten sposób ujawnia się samoregulująca funkcja psychiki. Jest to sygnał, że coś istotnego zostało przeoczone, zbagatelizowane, niewłaściwie odczytane; że dotychczasowy rozwój jest zbyt jednostronny. Nie istnieje prosta zależność pomiędzy postawą świadomą a funkcją kompensacyjną; kompensacja nie jest komplementarnością. Istnieją trzy możliwości wyrazu tej funkcji. Jeżeli świadoma postawa „grzeszy” jednostronnością, sen pokazuje przeciwną stronę, np. jeżeli ktoś ma niskie poczucie własnej wartości, w swoim śnie może być przedstawiony jako osoba o wysokiej pozycji, akceptowana i doceniona. Im mniej adekwatna jest dana postawa, tym bardziej sen tak przerysowuje daną cechę, że czasami przybiera ona formę niemal karykaturalną. Jeżeli postawa świadoma jest na wpół adekwatna, sen ogranicza się do przedstawienia rozmaitych jej wariacji. I konsekwentnie – jeżeli postawa świadoma jest adekwatna, sen podkreśla daną tendencję (CW 8, § 545).

Marzenie senne pozwala się rozwijać funkcjom niższym i ubocznym – odrzuconemu typowi postawy i wszelkim tym skłonnościom, potrzebom i wartościom, które nie znalazły rozwinięcia w świadomym życiu (zob. Jung, 1997). Dzięki snom przenikają one do rzeczywistości zewnętrznej i zwracają uwagę na swoją obecność oraz znaczenie. Na głębszym poziomie mechanizm kompensacji tworzy swoisty plan rozwojowy. Poszczególne elementy psychiczne konstelują się wokół jakiegoś celu, co można zaobserwować za pośrednictwem dłuższego cyklu snów lub zapisu serii aktywnych wyobrażeń. Aczkolwiek w większości wypadków celem jest przywrócenie lub utrzymanie równowagi psychicznej,
w pewnych warunkach (ukryta psychoza, depresja maskowana) mechanizmów może doprowadzić do uaktywnienia się tendencji destruktywnych. Najczęściej kończy się to wtedy próbą samobójczą (Hillman, 1996).

Funkcja redukcyjna, zwana także przez Junga kompensacją negatywną (CW 8, § 496), zwraca śniącego w kierunku konkretnych sytuacji i osób, szuka przyczyn danego zjawiska i pokazuje obszary nieadekwatności postawy świadomej. Sny redukcyjne wypełniają swoje kompensacyjne zadanie w szczególnie drastyczny czy dramatyczny sposób. Zmierzają do dezintegracji, rozpadu, zniszczenia. Ich barwy są zazwyczaj ciemne, atmosfera zagęszczona,
a wiele symboli odwołuje się do sfery Cienia. Nie oznacza to bynajmniej, że asymilacja redukcyjnych treści musi mieć negatywny wpływ na całość osobowości. Pokazują one rzeczywistość psychiczną w karykaturalnie wyolbrzymiony sposób po to, by podkreślić niebezpieczną jednostronność jakiejś postawy świadomej, co z kolei wiąże się z odcięciem od korzeni i źródeł rozwojowych, by utrzymać status quo. Redukcyjna funkcja snu konsteluje wokół siebie, głównie treści nieświadomości osobowej, chociaż zdarza się, iż sięga głębiej, co wiąże się zazwyczaj z niebezpieczeństwem inflacji treści psychicznych, czyli stanem psychotycznym. Dzieje się tak zazwyczaj wtedy, gdy śniący bagatelizuje ostrzeżenia nieświadomości wyrażane za pośrednictwem snów, objawów neurotycznych czy odmiennych stanów świadomości.

Prospektywna funkcja snów polega na antycypacji przyszłych zdarzeń, osiągnięć i celów. Taka antycypacja może odzwierciedlać rzeczywistość, aczkolwiek szczegóły nie zawsze się zgadzają. Antycypacja nie jest zatem tożsama z proroctwem. W istocie nieświadomość, zgodnie z zasadą synchroniczności, ma większe niż świadomość możliwości przewidywania przyszłości, gdyż jej osąd jest oparty na syntezie wielu elementów i nie ogranicza się wyłącznie do toru intelektualnego. W takim ujęciu czas i przestrzeń stają się względne. Podobnie antycypacje mogą opierać się na spostrzeżeniach podprogowych, uaktywnieniu się niezróżnicowanej funkcji intuicyjnej, mogą być także potraktowane jako nieświadomy plan śniącej Jaźni2.

Jung przestrzega przed przecenianiem prospektywnej funkcji snu, ponieważ często prowadzi to do lekceważenia rzeczywistości zewnętrznej. Właściwe odczytanie snu jest możliwe tylko wtedy, gdy nieświadomości nadaje się taką samą wartość jak świadomości (CW 8, § 494). Jedną z odmian snów prospektywnych są sny inicjalne, pojawiające się na początku jakiegoś ważnego przedsięwzięcia, na przykład na wstępie terapii.

Gdy chce się zrozumieć znaczenie snu, należy go odczytywać
z finalnego punktu widzenia, tylko w ten sposób bowiem sen – jako specyficzna forma aktywności psychicznej – zostaje obdarzony własnym znaczeniem i celem jako znaczący element aktualnego procesu psychicznego. Innymi słowy, dokonywanej za pośrednictwem amplifikacji i cyrkumambulacji analizie powinna towarzyszyć synteza „(…) spajająca rozproszone elementy za pośrednictwem celu czy znaczenia” (ibidem, § 460–462).

Sen pojawia się zawsze w określonym miejscu i czasie, jest zatem wpisany w aktualną sytuację śniącego oraz jej przeszłe i przyszłe uwarunkowania. W teorii Junga nosi to nazwę kondycjonalizmu (Jacobi, 1993).

Znaczenie snu odkrywa się za pośrednictwem jego subiektywnego i obiektywnego kontekstu. Odniesienia subiektywne uzyskujemy na podstawie informacji udzielonej przez śniącego, zazwyczaj dotyczą obszaru relacji międzyludzkich oraz indywidualnych przeżyć i wrażeń. Amplifikacji obiektywnej dostarcza materiał kulturowy – baśnie, mity, sny innych osób, dzieła literackie, filmy itp.

Znaczenie jest bytem potencjalnym, wypełniającym się poprzez samo dążenie do niego, albowiem jego poszukiwanie pozwala doświadczać i integrować ze świadomością treści nieświadome. Ma ono naturę paradoksalną – jest archetypem – jego odkryciu towarzyszy poczucie numinosum. Jedynie sama psychika może rozpoznać i określić jego funkcję w procesie psychicznym. Marzenia senne, zazwyczaj cyklicznie, grupują się wokół jakiegoś motywu czy kilku motywów. Taki cykl przypomina układankę, puzzle, gdzie element po elemencie buduje się tworzony przez psyche obraz. Jest to droga spiralna, która pozwala odkryć dany proces
w różnych kontekstach i konfiguracjach. Przewodnikiem jest sam śniący. Bez odtworzenia osobistego kontekstu można interpretować jedynie sny archetypowe (zob. Jacobi, 1993, s. 128) i to zazwyczaj bez interpretacji dotyczącej bezpośredniego wpływu tego snu na daną osobę.

Język i logika marzeń sennych

Przyjrzyjmy się teraz bliżej językowi snu. Sen posługuje się archaicznym przekazem obrazowym. Jego podstawowym elementem jest symbol, którego wieloznaczność umożliwia syntezę sprzecznych treści i stale indukuje nowe znaczenia. Różne obrazy senne są ekspresją odmiennych sytuacji psychologicznych. Symbol jest bipolarny, a jego treści nie wyczerpuje żadna interpretacja. Jung wyraźnie rozgranicza symbol od znaku, a interpretację redukcyjną od konstruktywnej. W ten sposób odchodzi od zasad interpretacyjnych stosowanych przez Freuda, zarzucając im jednostronnność. Jak się wydaje, z tą koncepcją współgrają kryteria podziału symbolu stosowane przez Ericha Fromma (1994), w marzeniu sennym bowiem spotykamy i symbole akcydentalne, będące nośnikiem znaczeń wyłącznie osobistych, i symbole uniwersalne, charakterystyczne dla poziomu kolektywnego. Symbole spełniają jednocześnie funkcje impresyjną i ekspresyjną, wyrażają bowiem za pomocą obrazu wewnętrzne procesy psychiczne. Te ostatnie zaś, wcielając się w obraz, ułatwiają doświadczanie symboli, wpływają w ten sposób na przepływ energii (zob. Jacobi, 1993).

Język snu posługuje się swoistą logiką, która łamie lub zniekształca reguły narzucone przez świadomy umysł. W jednym obrazie kondensuje sprzeczne elementy, burzy jedność czasu i akcji, relatywizuje przestrzeń. Postacie spotykane w snach nie są prostym odbiciem realnych osób z otoczenia śniącego: są zarazem figurą senną i projekcją, rzeczywistymi osobami i odbiciem śniącego.

W marzeniu sennym można wyodrębnić pewne typowe motywy. Niektóre z nich obrazują typowe dla danego czasu lub kultury sytuacje i zjawiska psychologiczne, inne są związane z aktywizacją podstawowych archetypów. Sny odzwierciedlają zasadnicze tendencje nieświadomości kolektywnej. W jakimś sensie są zwierciadłem swego czasu. Senne obrazy sięgają do podstawowego arsenału swojej epoki, przenosząc do nieświadomości wynalazki, zdobycze cywilizacyjne, architekturę, postacie z filmów, gier komputerowych i reklam. Typowe, ponadkulturowe motywy to latanie, wspinanie się na schody i góry, utrata zębów i włosów, tłum ludzi, hotele, dworce kolejowe i autobusowe, niebezpieczne zwierzęta itp. (zob. CW 8, § 535). Ta lista stale się aktualizuje. Przykładem może być symbolika samochodu, który jeszcze 60 lat temu nie stanowił ważnego symbolu, a dzisiaj jako jeden z symboli cywilizacyjnych dołączył na stałe do arsenału symboliki marzeń sennych (zob. Kast, 1995).

Jung wyodrębnia także motywy charakterystyczne dla snów neurotyków. Są to: bycie niekompletnie lub nieodpowiednio ubranym w miejscu publicznym, ucieczka przed prześladowcą, zdawanie jakiegoś ważnego egzaminu, przechodzenie przez wąskie, niebezpieczne przejścia itp. (Jung, 1989b). Stanowią one senne odpowiedniki pewnych charakterystycznych objawów i zachowań. Motywy związane z aktywizacją podstawowych archetypów mają strukturę mitu – przedstawiają pewne typowe sytuacje i problemy
o charakterze uniwersalnym. Obrazują one ścieżkę rozwojową jednostki. Zazwyczaj pojawiają się w sytuacjach granicznych i są związane z początkiem lub końcem jakiegoś etapu, poprzedzają ważne decyzje życiowe, pomagają uporać się z trudnymi problemami. Archetyp ma strukturę warstwową. Najbardziej powierzchniowe warstwy mają ścisły związek z życiem śniącego i osobami znaczącymi. Im dalej od powierzchni, tym obrazy stają się bardziej obce, rozlane, mniej zrozumiałe, często paradoksalne.

Podobnie jak w dziele literackim czy filmie fabularnym we śnie pejzaż wewnętrzny jest nośnikiem pewnych stanów uczuciowych i wartości3. Jest emocjonalnym tłem akcji. Może być symbolem akcydentalnym, przenoszącym w senny świat miejsca znaczące, związane z określoną aurą uczuciową. Czasami zaś wyobraźnia czerpie z arsenału symboli uniwersalnych. We śnie pojawia się woda i las, symbolizujące nieświadomość; pustynia – charakterystyczne tło doświadczeń granicznych; łąka i pole – miejsca spotkań z osobami znaczącymi. Dość częstą scenerią snu jest miasto, kojarzone z symboliką Jaźni, oraz dom, silnie związany z obrazem samego siebie (zob. Kast, 1995) Częste zmiany krajobrazu Jung spostrzega jako nośniki procesu przemiany psychicznej (Jung, 1981, s. 152–169).

Obok samego śniącego i osób z jego bliższego lub dalszego otoczenia w snach pojawiają się postacie aktywowane przez archetypy. Postacie związane z personą noszą maski i kostiumy, uniformy i mundury. Zazwyczaj pojawiają się na tle sytuacji społecznych (Jacobi, 1979). Osoby związane z kręgiem Cienia wcielają się w postacie tej samej płci, często występują w charakterystycznej dwójni (motyw sobowtóra lub kontrastujących z sobą postaci) (Jung, 1981).

Są one obdarzone negatywnymi lub ambiwalentnymi atrybutami. Z kręgu Cienia pochodzą też postacie zwierzęce (są to najczęściej zwierzęta niebezpieczne, często chtoniczne) (Kast, 1995). Mogą to być także postacie będące kulturowym ucieleśnieniem zła: czarownica, wiedźma, diabeł, demon, dżin itp. Ciekawą figurą, mocno związaną z archetypem Cienia jest Trikster, czyli Błazen, symbolizujący skłonność do enantiodromii. Jest to „(…) zbiorowa postać cienia, suma wszystkich niskich cech charakteru w jednostkach” (CW 8, § 484). Jeżeli pojawia się w snach, sygnalizuje możliwość przemiany – najczęściej jego obecność świadczy o sytuacji granicznej.

Anima, która pojawia się w snach mężczyzn, ma rysy kobiet znaczących. Najczęściej jest to matka lub młoda kobieta. Później obraz kobiety zmienia się, staje się bardziej zróżnicowany i ambiwalentny. Wciela się w figurę idolki, bogini, wróżki, wreszcie może występować w formie zwierzęcej (smok, wąż, gołębica itp.) lub kryć się za obrazem groty, jaskini, ziemi czy księżyca (Jung, 1992).
Jung twierdził, że w snach mężczyzny Anima wciela się w jedną postać, podczas gdy Animus przybiera formę zbiorową (grupa mężczyzn lub chłopców, co jest związane przede wszystkim
z kompensacją poligamicznej postawy mężczyzny i monogamicznej postawy kobiety). Jak się wydaje, we współczesnych snach ta tendencja zanika. Postacie związane z syzygiami są wyraźnie spersonifikowane (Jacobi, 1993; Franz, von, 1995; Vedfelt, 1995; Skogemann, 1995).

U współczesnej kobiety – obok postaci mężczyzn znaczących – Animus wciela się w figury herosów, magów, znanych postaci kultury masowej i akceptowanych autorytetów. Na poziomie mniej zróżnicowanym są to zazwyczaj grupy chłopców, zwierzęta uważane za wcielenie męskości (byk, ogier, lew, orzeł) oraz atrybuty związane z kultem solarnym – tarcza słoneczna, miecz, zbroja itp.

Figury będące emanacją osobowości manicznych (Stary Mędrzec, Wielka Matka) to postacie obdarzone mocą, autorytetem, czasami władzą. Są bardzo przekonujące, potrafią podporządkować sobie śniącego i inne osoby, które pojawiają się w marzeniu sennym. Zazwyczaj są otoczone mgiełką tajemnicy, charyzmą. Przypominają rzeźby gotyckie – są na wpół ludzkie, na wpół boskie. Nierzadko wcielają się w postacie Chrystusa, Buddy, Jehowy oraz bogiń i bóstw, przynależnych do rozmaitych panteonów. W mniej zróżnicowanej formie mogą pojawiać się pod postacią zjawisk atmosferycznych (wiatr, burza, tęcza, zorza polarna itp.). Sny, w których spotykamy postacie z kręgu oddziaływania tego archetypu są niezwykle impresywne, pamięta się je przez całe lata. Ich siła jest tak wielka, że może dojść do opętania (Jung, 1981).

Archetyp Jaźni ma niewiele ludzkich personifikacji. Najczęstsze to dziecko i Chrystus (zob. CW 8; Jung, 1981; Janion, 1981). Może też ujawniać się jako Czwórnia – dwie pary osób przeciwnej płci lub trzy postacie męskie i jedna kobieca (rzadko trzy postacie kobiece i jedna męska). Najpowszechniejszymi formami jego ekspresji są formy abstrakcyjne, takie jak koło czy kwadrat lub ich kombinacje, takie jak trójkąt wpisany w koło lub kwadrat. Częste są także przedstawienia spirane lub labirynty z wyraźnie zarysowanym centrum.

W snach pojawiają się także przedmioty znaczące, które bywają jądrami energetycznymi obrazów. Mogą to być rzeczywiste przedmioty związane z historią jednostki lub jej rodziny – pamiątki stanowiące symbol akcydentalny. Bez względu jednak na ich pochodzenie w analizie jungowskiej interpretuje się je jako chwyty, sztuczki i wybiegi stosowane przez naszą świadomość. Można je także traktować jako reprezentację mechanizmów obronnych (Jung, 2002).

Po tym krótkim wprowadzeniu w strukturę, znaczenie i język snu, przejdźmy do kwestii interpretacji marzeń sennych.

Sny należy interpretować nie pojedynczo, ale w cyklach. Wyjątkiem od tej reguły są sny archetypowe, wielkie sny. Cykl powinien obejmować minimum 15–20 marzeń sennych. Izolowane marzenia senne nie dają pełnej informacji o sytuacji psychicznej śniącego. Seria snów umożliwia wgląd w nieświadomy proces psychiczny, pokazuje jego dynamikę, przemiany, wartość energetyczną i jądra znaczeniowe. Jest to istotne także z punktu widzenia interpretacji, ponieważ każdy następny sen może być potwierdzeniem lub korektą postawionych hipotez. Związane ze sobą serie marzeń sennych z wolna ujawniają swoje znaczenie i oświetlają problem
z różnych stron. Obecnie uważa się, że serie snów można uzupełnić nie tylko innymi snami, ale także ekspresjami treści nieświadomych, takimi jak objawy neurotyczne, doznania somatyczne, rysunki, fantazje na jawie (Goodbread, 1987). Osobne cykle tworzą sny powtarzające się oraz sny z dzieciństwa.

Zanim zajmiemy się bliżej interpretacją, zatrzymajmy się na chwilę przy kwestii zapisu snu. Zapis uczy koncentracji na materiale nieświadomym i jest jednym z możliwych sposobów jego doświadczania. Zapis należy prowadzić na kartce podzielonej na dwie części: jedna z nich służy do relacji ze snu, druga zaś do notowania skojarzeń związanych z jego poszczególnymi elementami. Taki protokół powinien uwzględniać także kontekst danego snu. Notuje się spostrzeżenia, dotyczące poprzedzających go wydarzeń, oraz określa się jego wpływ na nastrój po przebudzeniu i funkcjonowanie w ciągu dnia. Sny powinny być datowane, choć porządek cyklu nie zawsze jest chronologiczny. Zapis snu można uzupełnić rysunkami, obrazami lub innymi formami ekspresji materiału nieświadomego. Często są to mandale (Jung, 1993).

Interpretacja marzeń sennych

Rozróżnia się następujące rodzaje interpretacji snów – interpretację na poziomie obiektywnym (przedmiotowym) i subiektywnym (podmiotowym). Kierunek interpretacji jest wskazywany przez pacjenta podczas ustalania kontekstu snu.

Interpretacja na poziomie obiektywnym odnosi się do konkretnych osób, relacji i sytuacji. Odzwierciedla postawę śniącego wobec rzeczywistości zewnętrznej. Często wiąże się z kompensacyjną funkcją snów. Jeżeli w marzeniu sennym pojawia się osoba znacząca, z którą śniący jest blisko związany, to bez względu na dominujący poziom interpretacyjny należy ten sen interpretować także na poziomie przedmiotowym. Oczywiście nie wyczerpuje to możliwości interpetacyjnych. Poziom obiektywny wiąże jednostkę z otoczeniem, obrazuje podstawowe konflikty, problemy i potrzeby. Kluczem do niego jest zawsze świadomość.

Interpretacja na poziomie subiektywnym (podmiotowym) ujmuje obrazy senne jako części osobowości śniącego. Jung mówi: „Cały sen jest zasadniczo subiektywny, a marzenie senne jest teatrem,
w którym śniący jest aktorem, suflerem, producentem, publicznością i krytyką” (CW, 8, § 509). Interpretacja ta wiąże się zazwyczaj z koniecznością rozbrojenia projekcji i przyjęcia na siebie tego, co dotychczas było rzutowane na innych. Jednocześnie podważa ona tożsamość treści świadomych z obiektem. Ponieważ marzenie senne jest obrazem sytuacji wewnętrznej śniącego, pomaga mu ono doświadczyć i zrozumieć samego siebie, odkryć swoje mocne i słabe strony, zasymilować Cień, odnaleźć komplementarny pierwiastek męski lub żeński. Poziom podmiotowy daje bezpośredni dostęp do procesu indywiduacji. Pomaga odkryć cząstkę siebie
w świecie i cząstkę świata w sobie.

Jung rozróżnia interpretacje przyczynową i finalistyczną, czyli analityczną i syntetyczną. Obydwie znajdują swoje zastosowanie w analizie snu, żadna z nich jednak nie wyczerpuje wszystkich możliwości interpretacyjnych.

Interpretacja redukcyjna prowadzi wstecz, w przeszłość jednostki i dociera do sfery wypartych życzeń, potrzeb i tendencji. Technikę tę rozwinął Freud. Jung na początku swojej pracy stosował wolne skojarzenia w celu uzyskania informacji4, później – w trakcie precyzowania teorii kompleksu – rozwinął własną, wywodzącą się z nauk humanistycznych procedurę uzyskiwania danych, dzięki której uzyskiwano subiektywny i obiektywny kontekst snu. Metodę tę znamy jako amplifikację. W pierwszym okresie swojej pracy Jung traktował sny jako odzwierciedlenie indywidualnych kompleksów autonomicznych. Odszedł od tej metody na rzecz interpretacji symbolicznej, która nie sprowadza symbolu do znaku. Wielokrotnie stosował interpretację redukcyjną, choć najczęściej wykorzystywał ją w odniesieniu do tych osób, które nie uwolniły się jeszcze od obrazu rodziców.

Jungowska analiza snów prawie zawsze włącza do działania wątek syntetyczny, co jest zgodne z traktowaniem marzenia sennego jako obrazu rzeczywistości psychicznej. To z kolei zakłada zwrócenie się ku teraźniejszości (kondycjonalizm) oraz przyszłości. Metoda ta kładzie nacisk na znaczenie i cel danego zjawiska (Samuels, Shorter, Plaut, 1994).

Metoda syntetyczna jest bardziej odpowiednia do penetracji treści nieświadomości kolektywnej, pozwala bowiem na interpretację Wielkich Snów, które wywodzą się z głębszych warstw nieświadomości.

Można wyróżnić następujące etapy interpretacji marzenia sennego:

• opis aktualnej sytuacji śniącego;

• relacja ze zdarzeń poprzedzających;

• określenie subiektywnego i obiektywnego kontekstu snu;

• porównanie zebranego materiału z obiektywnymi informacjami od osób trzecich (Jacobi, 1993).

Praca nad treściami nieświadomymi przebiega trójstopniowo. Pierwsza faza to etap poznania, kiedy to treści nieświadome przedostają się do świadomości i podlegają stopniowej asymilacji. Dokonuje się wtedy zapisu i amplifikacji snów, określa się ich subiektywny i obiektywny kontekst oraz rolę, jaką sen może spełniać (odkrycie celu czy znaczenia). Potem następuje druga faza, faza akceptacji. Polega ona na przyjęciu danego faktu psychicznego takim, jaki jest, bez względu na jego ocenę. W tej fazie doświadcza się biegunowości zjawisk, co wiąże się z relatywizacją obrazu samego siebie. Wreszcie etap trzeci to faza integracji materiału nieświadomego z świadomością. Ta faza jest najtrudniejsza – wymaga rezygnacji z wielu utrwalonych nawyków i otwarcia się na nieznane.

Podstawową techniką stosowaną w analizie marzeń sennych jest amplifikacja, metoda dobrze znana w naukach humanistycznych. Polega ona na poszerzaniu znaczenia poprzez skojarzenia i analogie. Pomiędzy skojarzeniami nie ma związku przyczynowego. Relacja ta opiera się raczej na cyrkumambulacji, czyli okrążaniu znaczenia5. Amplifikacja na poziomie osobowym umożliwia określenie osobistego kontekstu snu, na poziomie kolektywnym jest metodą porównawczą, która zestawia materiał senny z podobnymi symbolami i motywami, zawartymi w baśniach, mitologiach, dziełach literackich itp. Amplifikacja ujawnia się czasami samoistnie – śniący odwołuje się wtedy, niejako automatycznie, do innych motywów sennych czy kulturowych lub też odkrywa analogie z innymi procesami nieświadomymi.

Metodą pomocniczą w analizie marzeń sennych może być także metoda aktywnych wyobrażeń. Polega ona na asymilacji treści nieświadomych za pośrednictwem wybranej formy ekspresji. Umożliwia to nadanie im określonego kształtu, co uaktywnia funkcję transcendentną. W istocie chodzi tu nie tyle o interpretację, ile o doświadczanie treści nieświadomych. Z czasem aktywne wyobrażenia mogą zastąpić sny, gdyż uzyskany w ten sposób materiał jest o wiele bardziej ciągły i spójny, a co za tym idzie – lepiej nadaje się do pracy. Etap pierwszy przypomina sen na jawie lub wizualizację – zazwyczaj wychodzi się od jakiegoś szczególnie intensywnego obrazu sennego. Faza druga polega na podążaniu za obrazem, przy jednoczesnym zachowaniu świadomości tego, co się dzieje.

Sny są drogowskazami. Umożliwiają dostęp do nieznanej sfery, dają „(…) pamięć, wgląd, doświadczenie, przebudzenie uśpionych cech osobowości, uświadomienie nieświadomych elementów w relacjach, a wreszcie wzbogacenie i poszerzenie horyzontów człowieka” (Samuels, Shorter, Plaut, 1994, s. 37). Rozjaśniają sytuację psychologiczna pacjenta, co jest nieodzowne w odzyskaniu równowagi wewnętrznej. Umożliwiają zbliżenie się do trudnych problemów egzystencjalnych, czasami zaś pozwalają odzyskać czy wypracować dystans do samego siebie i otaczającego świata.

Analiza marzeń sennych jest przydatna w diagnozie (szczególnie różnicowej), prognozie i ustalaniu kierunków pracy terapeutycznej. Ułatwia bezpośrednie dotarcie do przyczyn i celu danego zjawiska psychicznego. Umożliwia dotarcie do sedna problemu bez konieczności odwoływania się do przebiegu całego życia pacjenta. Sen odnosi się bowiem bezpośrednio do rzeczywistości wewnętrznej śniącego, nawiązuje do ważnych wydarzeń w jego życiu, przywołuje na scenę osoby znaczące. Jednocześnie, przynajmniej na początku pracy, oferuje konieczny dystans i poczucie bezpieczeństwa, co jest związane z faktem, iż sen traktuje się jako zjawisko peryferyjne.

Jeśli za punkt wyjścia przyjmie się zasadę pełnej rzeczywistości wszelkich zjawisk psychicznych, wówczas można założyć, że każdy niezależny od świadomości fakt psychiczny jest czymś w rodzaju snu. Podobnie jak sen, jest on nośnikiem pewnych treści. Od marzenia sennego różni go jedynie izolowana postać i pewna fragmentaryczność. Jeżeli jednak weźmie się pod uwagę całą grupę objawów, sygnałów i aktywności psychicznych, wyrażających się w określonej sytuacji przez jakiś czas, uzyskany materiał stworzy sekwencję zbliżoną do serii marzeń sennych czy aktywnych wyobrażeń. Te ostatnie zresztą mogą stać się jednym z ogniw takiego łańcucha. Stanowi on podskórny nieświadomy nurt życia jednostki, rozpatrywany na poziomie kolektywnym mniejszej lub większej grupy ludzi (rodzina, pokolenie), a nawet społeczności. Za jego pośrednictwem można uchwycić proces psychiczny, określić jego dynamikę, przemiany i cele. Takie podejście zostało uwypuklone w teorii śniącego ciała Arnolda Mindella (zob. 1991; 1992), która jest ciekawym suplementem do teorii Junga. Z objawami neurotycznymi i z odmiennymi stanami świadomości można pracować podobnie jak ze snem, posługując się metodami i technikami stosowanymi w analizie snu. Życie bowiem we wszelkich swych przejawach przypomina sen.

Przypisy:

1 Odnośnie zespołu stresu pourazowego zob. Rosenhan, Seligman, 1994.
2 Ta koncepcja znalazła swoje rozwinięcie w teorii śniącego ciała A. Mindella.
3 Na temat pejzażu wewnętrznego zob. Podraza-Kwiatkowska, 1975.
4 Wpływy tego podejścia odnajdziemy w artykule o roli liczb w snach, powstalym w 1910 roku. Zob. Jung, 1974.
5 Cyrkumambulacja, w odróżnieniu od swobodnych skojarzeń, nie odchodzi od obrazu. W istocie cała terapia Junga opiera się na cyrkumambulacji. Więcej na ten temat zob. Sharp, 1998.